156 1.9 JTD Ślizgające sie sprzegło? czy coś innego?

Witam,

Problem polega na tym, ze 'chyba' ślizga mi się sprzęgło. Pisze chyba, bo nie jestem do końca przekonany. Objawy pasują, ale nie do końca.
Mianowicie przy jeździe np 80km/h na 5 biegu mam 2000 obr/min i po wciśnięciu gazu do oporu obroty rosną do 3000 obr/min i po jakiejś sekundzie wracają do normy i auto przyspiesza dalej. Rosną równo do 3000 obr/min za każdym razem. A jak wcisnę gaz na około 90% to jedzie bez poślizgu.
Na 4 biegu jest to samo, że rośnie równo do 3000 obr/min i wraca znowu. A na 3 biegu rośnie do 3100 obr/min opada do 3000 obr/min i po chwili wraca do 2000 obr/min.

Na 1 i 2 biegu nie ma żadnego problemu.

Dodam jeszcze, ze poślizg zaczyna się dopiero równo na 2000 obr/min. Poniżej 2000 obr/min auto przyspiesza i dopiero jak załapie 2000 obr/min to zaczyna się poślizg. Powyżej 3000 obr/min nie ma także poślizgu.

Czy to na pewno wina sprzęgła? Czy może coś innego?

Z góry dzięki za pomoc!

Mialem podobnie w 2,4jtd ślizga sie przy największym momencie obrotowym gdy turbina się zaczyna krecic..sprzeglo do wymiany. Chociaż w 1.9 150km 159 jak ostatnio troche na pól sprzęgle pod dużą górkę wjeżdżalem ..to przez 200km na trasie miałem podobnie jak u ciebie.a teraz jest wszystko oki.

Jak masz sprzęgło do wymiany, to zazwyczaj zaczyna brać od góry, a czy się ślizga, jak jedziesz w zakresie 2000 - 2500 obrotów na wysokim biegu, i nagle dajesz buta w podłoge, i obserwujesz obrotomierz, jak wskazówka idzie do góry a masz wrażenie że auto nie przyspiesza wraz nią to sprzęgło się ślizga.

Zaparkuj na prostym, zostaw włączony silnik, ręczny, najwyższy bieg, i bez gazu, lekko puszczaj pedał sprzęgła, jak zgaśnie to nie sprzęgło, zrób to samo tylko bez ręcznego, jak pojedzie a nie zgaśnie - to sprzęgło do wymiany