-
Ogień pod maską
Witam
Mam alfe 146 1,6 boxer +gaz Vialle F-Type. jakies 3 miesiace temu wymienione membrany w parownku.
wczoraj zatankowalem na stacji kolo markietu gaz. Dojechałem do domu i na drugi dzien odpalam i po przelaczeniu na lpg nie chodzi.
Wiec jade sobie spokojnie z gorki przełaczylem go na LPG silnik zgasl ale, ze byl na biegu to sie krecil i po chwili pojawil sie wielki plomien pod maska. Wyskoczylem z auta ogien ugasilem. I co dalej? Nie bylo slychac zadnego wybuchu ani nic takiego, po prostu plomienie sie pojawily.
Sprawdzalem przewody od parownika do przepustnicy wszystko ok szczelne. Ogien pojawil sie na koncu rury od dolotu,wiec podejrzewam ze sie gaz cofnal zamias leciec do cylindra. Tylko dlaczego przeciez silnik sie krecil i musial zasysac powietrze, wiec jak to mozliwe? I druga sprawa jak moglo dojsc do zaplonu przeciez wszystkie przewody zaizolowane a silnik nie byl az tak rozgrzany zeby mogl powodowac zaplon pod maska.
-
Może winny jest parownik.Rozumiem ,że to mieszalnikowa tak?
Lepiej podjedz do fachowca ,bo drugim razem możesz nie mieć tyle szcześcia.
-
-
Widocznie wystąpiły takie warunki, że płomień z wypełnionego mieszanką kolektora ssącego cofnął się aż do początku dolotu. Miałeś dużo szczęścia, że nastąpiło to bezwybuchowo. A zapaliło się oczywiście od iskry świecy, bo jak rozumiem silnik zgasł, ale zapłon był włączony i wał się kręcił, więc iskra na świecach była.
-
Musiało byc dośc duze stęzenie gazu ze sie zapalił, a zapłon mógł nastepic chciazby od alternatora..wystarczyła iskra...
Na hol go i do majstra, dobrze ze tak to się skończyło...potopiło Ci się coś pod machą?
Pozdrawiam
-
na szczescie nic sie nie stopilo (nie zdazylo), ale na gazie juz nie jezdze.
Butle wezme do kuchenki, do tego sie gaz nadaje:P
---------- Post dodany o godzinie 18:43 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:35 ----------
pisze pod soba bo opcja edytuj nie dziala.
Ok to doszlismy do tego skad i jak to powstalo. Tylko dlaczego?
Cos nie tak w parowniku?
-
Cięzko tam na odległośc ocenic co to mogło być.
Jedź go gazownika niech spojrzy w to, a najlepiej weź w cholere ta instalacje wymontuj i przywróc silnikowi jego naturalne warunki pracy...
Gaz to Zło:)
Pozdrawiam
-
No niestety jak wszystko robi się po kosztach to później gaz to zło.. Mieszalniki zamiast wtrysku, regeneracja parownika zamiast wymiany. Na początek możesz zmienić gazowników, bo ewidentnie coś spierdzielili. A mieszalnik wymień chociaż na blosa, jak nie chcesz wtrysku.