Hej mam dwa pytania.
1 Ostatnio naprawiałem rurę dolotu (wymieniałem na klasówkę itp). Zauważyłem, że sporo sporo tam oleju lub czegoś co przypomina olej. Czy to jest normalne? Auto raczej nie bierze oleju bo nigdy jeszcze nie dolewałem a jedynie co roku wymienia na nowy.
2. Mechanik, który "walczył" z dolotem pokazał mi też, że turbina lekko się "poci"/ciekanie. Czy da się coś z tym zrobić bez rozbierania całego układu? A może lepiej oddać do regeneracji już teraz bo będzie taniej i szybciej?
Auto w wer. 115KM przejechane 180 tyś. Turbo działa bez problemów i nie wyje (jedynie trochę jak jest zimna).