Tarcie zacisku o felgę po wymianie klocków.

chodzi mi o wymiane klocków z przodu ostatnio wymieniłem klocki i cholera jasna w prawym kole podczas jazdy i skrętu w prawo zacisk trze mi cholernie o felge az czuc na calym Aucie A jak naciscne hamulec to przestaje I tak samo jak cofam wydaje mi sie ze z zaciskiem cos jest w lewym kole normalnie wszystko pieknie ladnie a w prawym tak jak by klocki byly za luzno i przy cofaniu tra o tarcze :/ Nie mam pojęcia co z tym zrobic mam cała felge obrysowaną na okolo od wewnątrz wlasnie na wysokosci tych zacisków

Ściągnij koło i sprawdź, czy poprawnie dokręciłeś zacisk.

Wygląda na to że masz źle dobrane klocki.

Cytat:

---

Napisał turek1601

Wygląda na to że masz źle dobrane klocki.

---

Tez mi sie tak wlasnie wydaje bo wczesniejsze które byly te zuzyte juz niby byly podobne do tych co kupilem tylko ze te co kupilem teraz mialy jakies czujniki kabelki odstające A te stare tego nie mialy A najlepsze jest to ze dzieje sie tak tylko w prawym kole lewe normalnie dziala nic nie ociera lezy idealnie klocek

Dodano po 7 minutes:

Cytat:

---

Napisał magil

Ściągnij koło i sprawdź, czy poprawnie dokręciłeś zacisk.

---

Zacisk jest dobrze dokrecony Ale najlepsze jest to jak by to byla wina zle dobranych klocków to tarło by z obydwuch stron A trze tylko z prawej i przy skrecie w prawo A jak nacisne delikatnie chamulec przy skrecie to tarcia nie ma juz a jak puszcze znowu trze :/

Może głupia teza, ale może masz asymetryczne klocki i są założone gruby-gruby z jednej strony i cienki-cienki z drugiej, albo założone są odwrotnie na tym kole które przyciera; ale nie wiem czy wogóle asymetryczne klocki są dostępne-to raczej strzał w ciemno z mojej strony

Edit: ale z drugiej strony większość klocków, jak nie wszystkie ma blaszki do tłoczka więc nie sposób to pomylić.

Wyczyściłes jarzma i prowadnice?

Nie ma bata, jeśli klocki są dobrze dobrane, a jeśli z lewej strony wszystko jest ok, to coś musiałeś schrzanić przy składaniu zacisku do kupy. Sprawdź poprawność dokręcenia zacisku, założenia sprężyny i to czy klocek siedzi poprawnie.

wrzuc zdjęcia, ja jak u siebie pierwszy raz robiłem to źle założyłem sprężynę i też mi obcierało.

W poprzedniej alfie u mnie było tak, że ktoś dla ułatwienia ściął te wystające bolce na tarczach, żeby nie musieć celować kołem. I z prawej strony nie dość dokładnie, jakaś resztka wystawała. Przy wymianie koła zapomniałem o tym i nałożyłem koło nie celując dziurą na ten bolec. Wtedy mi klocki w prawym kole szlifowały, bo tarcza była pod kątem. Przy hamowaniu cisza. Żadnych innych objawów.

sprawdziłeś w końcu sprężynę, czy założysz kolejny temat o tym samym? najlepiej w innym dziale?