Radioodtwarzacz bez bajerów

Po nieudanej próbie zamontowania do stockowego radia wyjścia AUX (mając blue&me trzebaby je wyłączyć, ale wtedy odpada połączenie tel po BT.) oraz dowiedzeniu się, że w zasadzie jakość dźwięku puszczonego po tym kanale jest mocno średnia zdecydowałem się poszukać jakiegoś alternatywnego radioodtwarzacza. Nie interesuje mnie żaden kombajn multimedialny. Zależy mi wyłącznie na jak najlepszej jakości dźwięku (w samochodzie mam nagłośnienie BOSE(wersja TI), warto byłoby to wykorzystać) oraz bezproblemowym parowaniu telefonu przez bluetooth i bezprzewodowym streamingiem dźwięku.

Zaproponowano mi coś takiego: http://pl.horn.eu/pl/PL/PRODUKTY/DO_...DE-W235BT?s1=1

Ktoś szukał podobnego zestawu w granicach 1-1.5k zł? Czy ten odtwarzacz Alpine naprawdę wart jest swojej ceny?

Pozdrawiam

Czy ta cena to kwota za sam odtwarzacz, czy zawiera również montaż i skomunikowanie radia ze sterowaniem z kierownicy ?

Montaż i sparowanie radia z kierownicą oraz systemem BOSE (wersja TI) został wyceniony na 1170zł.

Radio +/- 750zł sterowanie z kierownicy +/- 250zł i podłączenie, z którym ja osobiście trochę się bawiłem ( dzięki genialnemu montażowi oryginalnej kieszeni ). Biorąc to pod uwagę cena jest do zaakceptowania. Radio ( mi nie podoba się wygląd, ale wiadomo o tym się nie dyskutuje ), na szybko wszystkie najpotrzebniejsze opcje ma + szereg opcji rozbudowania sceny muzycznej. Szkoda tylko, że nie odtwarza formatów flac ale to w alpinie w zasadzie standard. Propozycja dość dobra ale jeszcze poszukaj, może znajdziesz jeszcze jakieś ciekawe propozycje.

Po Niedzieli jestem umówiony na montaż tego radyjka. Moduł blue&me musi iść w odstawkę czy jest jakaś opcja by go pozostawić?