-
Różnice pomiędzy dwoma
Panowie, macie 156 po FL, silnik 150 KM, jtd, i macie 159, młodsze o 3 lata (z 2007 albo z 2008 roku), silnik też 150 KM, jtdm.
Oba auta w dobrym stanie, serwisowane itd.
Pytanie brzmi: jakie są róznice w jeździe, w eksploatacji na szosie, w mieście i na trasie. 159 to auto większe, cięższe też, ale nowocześniejsze.
Nie chodzi mi o roznice mechaniczne ale o wrażenia z jazdy, i z codziennej eksploatacji, uwagi typu: zawracanie, przyśpieszanie, "zwinność" na szosie, komfort prowadzenia, wygoda w srodku itd.
Namówilem bowiem kumpla na kupno alfy:)) bardziej podoba mu się 156, ale 159 ma lepsze recenzje "techniczne". Kasa jest mniej ważna, czy to będzie 15 czy 25 tysięcy, dla niego to nie ma znaczenia. Chce mieć alfe sedana i męczy mnie pytaniami.
Pytanie jest do osób, które miały (lub mają) takie auta. Subiektywne odczucia. Auto będzie jeżdżone 50% trasa, 50% miasto, z tego co mówił robi około 25 tys rocznie, czasem nieco więcej.
Dziękuje w imieniu nowego alfisty:) Każda uwaga będzie cenna. Ja 156 słabo znam a 159 miałem TBi wiec to inna jazda trochę.
-
Te dwa auta to zupełnie inna bajka. Miałem akurat jakiś czas równocześnie 156 1,9 16V 05' i 159 1,9 16V 07' i nie widzę tutaj wielu podobieństw. Wprawdzie były to SW ale to nie jest akurat sedno sprawy. 159 to około 180-230 Kg więcej niż 156. To niestety gorsza dynamika i większe spalanie (1-1,5L większe zużycie w mieście a na trasie można w zasadzie zejść do różnicy rzędu 0,5-1L). Komfort podróży w 159 jest dużo większy. W 156 widzisz na drodze dziury i czujesz wyraźnie, że po nich przejechałeś. Jadąc 159 widzisz je ale po chwili zastanawiasz się, gdzie one zniknęły... Niestety w 159 są dużo gorzej wyprofilowane fotele ale w wersji z alfatex'em można to przeżyć i tragedii nie ma. Miejsca we wnętrzu 159 nie ma, aż tyle ile można by się spodziewać po jej większych rozmiarach. Berlina 159 ma zazwyczaj składane tylne oparcie a w 156 tego nie ma.
Różnice podczas jazdy może sobie kolega sam wyliczyć podczas ewentualnych jazd próbnych. Niestety 159 jest droższa w utrzymaniu niż 156. Wiele części wymagających systematycznej wymiany kosztuje dużo więcej a niektóre z nich są słabo dostępne, lub mają mało zamienników. Rynek wtórny też słabo funkcjonuje. 156 raczej niczym go nie zadziwi, bo cokolwiek w niej sprawiało większe problemy, zostało jakoś rozwiązane lub kosztuje już dużo mniej, niż np 5-7 lat temu.