-
jaki alternator
Okazało się że alternator ma pękniętą obudowę. Założony używany (360zł) okazał się być niesprawny.
Zastanawiam się czy nie kupić nowego. Ma ktoś jakieś doświadczenia z w miarę tanim nowym? Np. MAGNETI MARELLI 063321729010 za ok. 600 zł? I czy taki spasuje. Oryginalnie miałem Denso 90A.
-
wg. mnie lepiej oddać do regeneracji, przy pełnej regeneracji altka zapłaciłam w renomowanym serwisie 450zł a wymienili stojan, regulator napięcia, łożyska i szczotki. Została tylko obudowa w której mechanik przy demontażu i tak urwał ucho więc musieli to spawać za 25zł.
Te w miarę tanie nowe pewnie będą działać jakiś czas tyle że mój przypadek to taki maksymalnych kosztów regeneracji (przeważnie do wymiany jest regulator, zużyte szczotki lub szumiące łożyska) ciężko aby wszystko było na raz łącznie ze stojanem co miał przebicie...
-
Za 400 załatwię Ci regenerowaną nówke, w gwarancją, wszystko nowe łącznie z kołem pasowym, jedynie Ty musisz odesłać mi ten Twój
-
Niestety stanęło na tym co chciał mechanik - mam wsadzoną używkę - Denso. Miał być bosch ale jest denso używany za 360 zł. Interesu nie zrobiłem bo takie na allegro to ze 100 zł kosztują, do tego problem jest kiedy znowu padnie na to samo czyli pęknięcie obudowy.
Kupiłbym nowy ale nie wiem jaki pasuje! Ten który oddał mi mechanik miał 90A i nr 63321836 (nie było mnie przy wymianie) a wsadzony został używany 105A nr 63321826.
Namierzyłem nowego Boscha 90A o nr: 0 124 325 148 - nie wie ktoś czy taki by pasował? Mam silnik 1.6 TS 120 KM z klimatyzacją zwykłą.
No i jestem 500 zł w plecy tak swoją drogą. Bo auto nadal niepewne, chociaż jeździ to boję się nim gdzieś dalej jechać niż wokół komina.