Luz na łożysku koła.

Podczas zmiany kół zauważyłem duży luz na prawym przednim kole. Na stacji diagnostycznej stwierdzili luz na łożysku koła, nie znaleźli luzu w zawieszeniu. Wczoraj zostało wymienione łożysko, dziś pojechałem na przegląd a tu taki sam luz jak był! Ponownie nie wykryto luzów w zawieszeniu. Facet sie zlitował i podbił przegląd. Co to może być za cholera? Łozysko firmy skn czyli takie jak ori, podobno sztywno wprasowało sie w piastę, więc to raczej nie jej wina. Czy te łożysko da sie dociągnąć, czy jego konstrukcja to uniemożliwia? Co to jeszcze może być?

a jak wyczuwasz luz to zwrotnica siedzi sztywna czy lata razem z kolem ? moze to sworznie nie trzymaja juz?

Jutro podjade na jakis kanał bo teraz nie mam jak sprawdzić ale wydaje mi się, że zwrotnica siedzi sztywno.
Wahacz górny i dolny wymieniany w styczniu, przejechane niecałe 10000km. Nie zmieniałem jedynie końcówek drążków kierowniczych.

No to sprawdz ten drazek. Moj kolega mial podobny przypadek i okazalo sie ze sworzen w gornym piszedl, a wczesniej 3 lozyska wkladal.

Nie wytrzymałem i pojechałem na inną stacje diagnostyczną zwrotnica stoi jak zamurowana a koło się rusza razem z tarczą hamulcową. Luzów w zawieszeniu brak. Poza złym montażem co tam może jeszcze być skopane?

no to zostaje Ci lozysko albo zle dokrecona sruba ta duza co skreca poloske z piasta. wg mnie nic innego nie wchodzi w gre patrzac na to jak jest to zbudowane.

Sprawa zakończona, po poprawieniu śruby na piaście luzu nie ma.

Cytat:

---

Napisał viader

Sprawa zakończona, po poprawieniu śruby na piaście luzu nie ma.

---

Wspaniały mechanik nie przykręcił półosi.

Były przykręcone ale bieżnie łożyska się nie ułożyły jak trzeba. Po poprawieniu dało się dopiero mocniej dokręcić.

Dobra ściema. To nie łożysko igiełkowe jak w starych bębnach i tu się nic nie układa. Dokręcasz odpowiednią siłą i musi działać