Diesel do 5000zł !! Czy to możliwe ?

Witam wszystkich mam do was użytkowników, sympatyków Alfy Romeo pytanie. Czy do 5000zł kupi ogarniętą Alfe 156 1.9 JTD czy to stanowczo za mało i za 5tys kupi ale jakiegoś zardzewiałego trupa. Na necie patrzyłem sporo jest alf nawet za 3 - 4 tyś ale nie wiem czy warte są zachodu. Ja wiem że to nie jest duża kwota jak na samochód ale chciałbym kupić sobie auto, które jest zdrowe blacharsko i silnikowo reszta jest do przyjęcia bo wiadomo że ideału sie nie kupi.

Chciałbym też poznać wasze obiektywne typy (niekoniecznie Alfa i niekoniecznie włoska myśl techniczna :D) diesla do 5000zł może na coś innego zwrócę uwagę od biedy może być też PB + LPG

ja bym generalnie w ogóle się nie pchał w 156 , czy to za 5 czy 10 koła tak samo rdzewieją , ja bym kupił alfę 146 jtd za tą kasę , albo fiata stilo jtd lub 1,6 16v +lpg

nie ma się co bać diesla do 5 tys , tylko trzeba sprawdzić przy zakupie , i wiedzieć co sprawdzać , ja mam alfę 146 jtd za 4000pln od 1,5 roku , i jedyne co przy silniku musiałem robić to termostat i czujnik wału , a tak to tylko regularnie wymieniam olej , filtry , i dzielnie służy w codziennym cioraniu po mieście , bo na trasy to mam fiata bravo .

Ja kupiłem 147 z podpisu za 6.5k w tym roczne opony letnie i zimowe. Ale - wahacze przód do wymiany, hamulce z tylu do wymiany. Rozrzad i termostat do wymiany, podobnie pasek wk wraz z rolkami i napinaczem bo wole wymienic komplet i mieć spokój. Reszta ok. Przebieg potwierdzony na 190kkm. Turbo lekko sie poci ale w normie. Wszystkie parametry silnika w normie. Skrzynia i dwumas ok chociaż liczę sie ze za jakieś 20-30kkm do wymiany - dla tego auta to 2-3 lata jazdy.
Auto bezwypadkowe, nierdzewiejace ale malowane w połowie. Myśle ze włożyłem ok 3k ale robociznę mam własna za darmo. Dolicz pewnie z 1-2kpln za robotę zależy skad jestes. Wiec 5k to połowa kosztów :)

Ostatnio sprzedałem swoją ładną 156 1.9 JTD z 2001 r za 8000 poszła w ciągu 6 tygodni i wziął ją pierwszy oglądający. Myślę że to jest optymalna cena za sprawną 156 JTD. Kupisz taniej to pewnie będziesz musiał coś dołożyć. Jeśli potrafisz sam co nieco zrobić przy aucie to może i lepiej kupić taniej i zrobić pod siebie. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na korozję bo naprawa blachy może okazać się nieopłacalna.

Jeśli chodzi o jakieś naprawy to wszystko robię sam, nie korzystam z usług mechaników :)

Za 5 koła na spokojnie kupisz jtd z 2001-02r. Na bank coś będzie do zrobienia, ale bez paniki. Nie słuchaj bajek że nie kupisz alfy. Przecież te roczniki chodza za śmieszne pieniadze. Jak chcesz 156 to najważniejsze żebyś miał sprawną podłogę;-)

Za 5 koła to można kupić dobrą 145/6 w jtd, których jest jednak jak na lekarstwo. Szybciej znajdziesz Punciaka w tej kwocie.
Jak nie zamierzasz spędzić więcej czasu na odbudowie i doprowadzeniu do normalnego stanu 156 z lat 01-02 to sobie odpuść i powyższą opinię pomiń, bo kilka 156 już miałem i wiem, co gdzie "kopnąć".
Nie ma czegoś takiego jak okazja. Chyba, że nie interesuje Cię stan lakieru, blachy, a na stacji kontroli pojazdów masz wujka, bądź kumpla. U mnie takie druciarstwo nie przejdzie.

Owszem kupisz np. w Amsterdamie i taki sam samochód wystawiony jest tu za drugie tyle,posprzątany,umyty :) te same czynności serwisowe Cię mogą czekać i wymiana rzeczy podlegających zużyciu :) to może być wartościowe auto nadal.

Cytat:

---

Napisał majster

Za 5 koła to można kupić dobrą 145/6 w jtd, których jest jednak jak na lekarstwo. Szybciej znajdziesz Punciaka w tej kwocie.
Jak nie zamierzasz spędzić więcej czasu na odbudowie i doprowadzeniu do normalnego stanu 156 z lat 01-02 to sobie odpuść i powyższą opinię pomiń, bo kilka 156 już miałem i wiem, co gdzie "kopnąć".
Nie ma czegoś takiego jak okazja. Chyba, że nie interesuje Cię stan lakieru, blachy, a na stacji kontroli pojazdów masz wujka, bądź kumpla. U mnie takie druciarstwo nie przejdzie.

---

Ja już miałem jedną 156 tylko że 1.8 TS tak że no poznałem ten model i no powiem, tak to była pierwsza moja alfa i od razu sie nadziałem byłem tak pod jarany przy kupnie, że no dobrze wszystkiego nie sprawdziłem podłoga była w słabej kondycji właściwie przy progach to jej nie było tylko ktoś wsadził siatkę budowlaną do ocieplania budynków, no i ogólnie blacharka słaba po za tym sprężarka klimy rozwalona. Co prawda jeździło mi sie super ale długo sie nie nacieszyłem pół roku i po alfie, któregoś mroźnego ranka odpaliłem ją trochę ciężko ale odpaliła a po chwili zapalił sie wtrysk ruszyłem kawałek i trach nie wiem czy rozrząd przeskoczył czy co, zgasła i jak kręciłem rozrusznikiem to tak kręcił silnik jak by wgl nie było świec z taką lekkością.


A myśle teraz o jtd (Alfie 156 bądz lancia lybra w sumie to to samo) z racji że jest mniej awaryjny a i sam samochód mi sie podoba i jest wygodny tylko że sie obawiam że 5tys może być mało na zadbany egzemplarz. A dla mnie ważne jest żeby blacharka była w dobrej kondycji, dlatego rozglądam się też za innymi markami i nawet można kupić zadbane renault megane I ph2 1.6 16v, mazde 626 V, toyota corolla e11. Tylko że te samochody są popularne i dużo tego jeździ.

Tak że jak macie jakieś doświadczenia z innymi markami i jesteście / byliście zadowoleni i można kupić do 5tys to dajcie znać

5 tys mysle ze wystarczy na dobra vectre b przed fl. autko ladne, duze ale nie za duze, wygodne i stosunkowo tanie w utrzymaniu. silnik 1.8 lub 2.0, do gazu dobry. diesel 2.0 ponoc problematyczny troche ale od biedy moze byc. problem to rdza, trzeba dobrze sprawdzic progi, nadkola i podloge. ogolnie gdyby nie alfa to na pewno jezdzilbym viki b