Printable View
Witam. Mam problem, otóż mam zepsutą śrubę (uszkodzony gwint) i nie mogę ani obniżyć ani podnieść promień światła regulacją ręczną a denerwuje mnie to, ponieważ światło świeci mi tylko 1m przed maskę.
Czy ma ktoś jakiś pomysł, patent, metodę aby w inny sposób wyregulować to światło żeby świeciło dalej a nie 1m przed maską?? Pan ze stacji diagnostycznej nie umiał mi tego ustawić a kręcił i kręcił i się poddał.
Na zdjęciu zaznaczyłem o co dokładnie chodzi.
A może masz padnięty silniczek do regulacji wysokości światła?
Jak do reflektora dostanie się woda, na silniczku powstaje zwarcie i zaczyna kręcić do oporu - więc światło idzie do góry, lub w dół. U mnie tak było.
Wymieniałem silniczek nie dawno i przyznam się, że gdy go montowałem to nie zwracałem uwagi na nic po prostu go wsadziłem i przykręciłem może podczas mojego montażu pominąłem jakąś ważna rzecz? jakieś ustawienie specjalnej pozycji dla silniczka czy czegoś? A czy tym "koniuszkiem plastiku" zaznaczonym na obrazku wyreguluje światło w pionie jak złapie np. kombinerkami ?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=159001&stc=1
Podłącze się pod temat,
u mnie reflektor od kierowcy świeci właśnie na metr przed auto.
Niestety nie da się go ręcznie podnieść (kręce tą śrubą i kręcę i nic się nie dzieje).
Da się go jakoś podnieść innym sposobem?
Proszę o pomoc, ponieważ bardzo dużo jeżdżę nocą i bardzo mnie to irytuje.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
a działa u Ciebie regulacja elektryczna? Czy też się silniczek zepsuł?
silniczek sprawny ale nie podnosi? w jaki sposób to ogarnąć ?
Tym co zaznaczone nie ruszysz bo to lity plastik a nie pokrętło a jak ruszysz to... lepiej nie ruszać.
Jak lampa swieci za nisko i nie idzie tego ręcznie wyregulować a sterowanie z kabiny jest na 0 to są 2 opcje:
- źle przykręcona lampa na mocowaniach - trzeba poluzować zderzak i przykręcić lampę żeby było dobrze
- padnięty silniczek regulacji - wtedy jest cały czas w takiej pozycji jakby w kabinie było ustawione na 3 i regulacja z kabiny nie działa. silniczek do wymiany
Ruszy tym ruszy. Ja sobie poradziłem kluczem nasadowym i wtedy elegancko to się kręci. Palcami nie ma szans, szkoda rąk. Klucz nasadowy ( najlepiej długa nasadka ) i kręcisz do woli :)