Wspólny wyjazd z Warszawy na bicie rekordu Guinnessa w Gliwicach 01.05.2015

Cześć wszystkim :)
Jak wiadomo 1 maja bijemy rekordzik (nie będę się rozpisywał co gdzie i jak) bo wszystko już wiadomo :cool:

Temat zakładam bo fajnie by było pojechać wspólnie jedną grupą :D

Proponuję za miejsce startu obrać parking przy CH Janki (to samo miejsce gdzie była zbiórka na wyjazd na ForzaItalia) (wiem że za Jankami fragment trasy nr8 jest w przebudowie ale w obie strony są po dwa pasy a nie sądzę żeby cała Warszawa chciała jechać o 6 rano akurat tamtędy)
zakładany czas przejazdu bez postoju to 3:15 do 3:30 (wedle navi Google), chcąc być na miejscu gdzieś okolice godziny 10 (-10.00-11.30 rejestracja uczestników) musimy założyć że całość trasy z postojami zrobimy gdzieś okolice 4 - 4:30h.

Nie będziemy startować jako jedna grupa, zrobimy mniejsze po około 30 aut.

Planowana TRASA

- Start CH Janki pierwszej grupy o 4:00 potem co 30-40 min kolejna
w czasie drogi nie zakładamy konkretnych miejsc postoju (może wyjść różnie) więc każda grupa ustala samodzielnie.

proponuję uzbroić się w CB (jaki kanał to się ustali przed samym startem z Janek)



zapraszam do dyskusji :)


Celem oszacowania ilości aut jadących na bicie rekordu proszę o pisanie do mnie na PW, ja w tym poście będę aktualizował ich liczbę :)


24


Bartek

BRAWO tofik za ogarnięcie tego tak szybko :)

Jest cień szansy,że i Nam się uda, ale My to już w Mszczonowie byśmy się podłączyli żeby się nie cofać do Janek

W Siewierzu moglibyśmy się spotkać z grupą ze Świętokrzyskiego (Kielce .. Radom, Lublin). Mógłbyś rzucić info do Śląskiego, Łódzkiego i Świętokrzyskiego. Kwestia dogrania się godzinowo.

z Płocka też pewnie pare samochodów będzie jechało ;) byśmy się spotkali przy MC Piotrków Trybunalski ;)

liczmy: conajmniej 4 ha na przelot Janki - Gliwice. licząc też przystanki - pewnie conajmniej 4,5 h. oby reszta grup rozłożyla przylot w różnych granicach czasowych, bo inaczej wszyscy spotkamy się w dlugiej kolejce do rejestracji :D
cdn

Moim zdaniem plan brzmi dobrze, ale tylko na papierze, a rzeczywistość będzie brutalna...
Mamy długą trasę do pokonania. Jeżeli będzie Nas jechało ok 50 aut z samej tylko Warszawy, to to już będzie trudne do ogarnięcia i na pewno kolumna się rozerwie po kilku minutach. Myślę, że nie ma sensu zatrzymywać się 2 razy i czekać na innych. Zamiast posuwać się do przodu, będziemy szukać gdzie jest ten kolejny punkt zbiórki i wprowadzać niepotrzebne zamieszanie. Rozwiązaniem, może być jedna osoba, która będzie miała kontakt z każdą z grup i da im cynk, że już za chwilę będziemy i mogą wyjeżdżać, żeby się podłączyć. Jak się uda to dobrze, jak nie to trudno i widzimy się na miejscu. Pamiętajmy, że 1. maja najważniejsze jest bicie rekordu, a nie wielkość zajeżdżającej grupy :)

Cytat:

---

Napisał rzelich

Moim zdaniem plan brzmi dobrze, ale tylko na papierze, a rzeczywistość będzie brutalna...
Mamy długą trasę do pokonania. Jeżeli będzie Nas jechało ok 50 aut z samej tylko Warszawy, to to już będzie trudne do ogarnięcia i na pewno kolumna się rozerwie po kilku minutach. Myślę, że nie ma sensu zatrzymywać się 2 razy i czekać na innych. Zamiast posuwać się do przodu, będziemy szukać gdzie jest ten kolejny punkt zbiórki i wprowadzać niepotrzebne zamieszanie. Rozwiązaniem, może być jedna osoba, która będzie miała kontakt z każdą z grup i da im cynk, że już za chwilę będziemy i mogą wyjeżdżać, żeby się podłączyć. Jak się uda to dobrze, jak nie to trudno i widzimy się na miejscu. Pamiętajmy, że 1. maja najważniejsze jest bicie rekordu, a nie wielkość zajeżdżającej grupy :)

---

1. bedzie Nas jechalo wiecej niz 50 - ok 80 i wzwyż; sprobujemy wystartowac wspólnie z zatzrymania, bedziemy jechac wspólnie z zakazami wyścigów itp - nie chcemy własnie rozrywac kolumny, w miare stała predkosc, zapowiedziane wczesniej; na Forzaitalia sie w miarę udało, niegrzeczni dostaną po łapkach, nawet z wyprzedzeniem:) ;
2. mysle,ze to raczej na zasadzie - dajemy znac mniej wiecej do łodzi i czestochowy- o ktorej bedziemy w danym miejscu /stad tez przewidywalny czas przejazdu, mysle,ze te grupy beda mneijsze i beda przed nami o okreslonych porach - nikt na nikogo nei bedzie czekał/;
3. jedziemy na cb radiach-kto ma montowac, kto nie ma - pożyczac, kupowac...

jeżeli chcemy robić przystanki trzeba wyjechać wcześniej - na miejscu samochodów będzie pełno i będzie problem z rejestracją
co do trasy : w Siewierzu proponuję odbić na Mierzęcice / Tarnowskie Góry i w Mierzęcicach zjechać na autostradę która nas zaprowadzi bezpośrednio na miejsce docelowe - przez Mierzęcice będzie na 100000% luźno + spokojny dojazd

Cytat:

---

Napisał Mateoo92

jeżeli chcemy robić przystanki trzeba wyjechać wcześniej - na miejscu samochodów będzie pełno i będzie problem z rejestracją
co do trasy : w Siewierzu proponuję odbić na Mierzęcice / Tarnowskie Góry i w Mierzęcicach zjechać na autostradę która nas zaprowadzi bezpośrednio na miejsce docelowe - przez Mierzęcice będzie na 100000% luźno + spokojny dojazd

---

Pomysł z odbiciem dobry też o tym myślałem Ale...
Jedzie spora grupa aut i na tej wąskiej drodze zrobimy sporo zamieszania A tak lecimy o kilka km więcej za to cały czas ekspresową [emoji3]

Jeśli chcemy zaoszczędzić czas to zróbmy przejazd bez przystanków a Łódź i cze-we zgarniemy w "locie"
Ale niech wypowie się więcej osób.

Moim zdaniem jeden przystanek w MCDONALD w Piotrkowie Trybunalskim (on jest przy trasie) zrobić, na jedzenie czy toaletę a dalej bez zatrzymania.

Też jestem za takim jednym postojem w Piotrkowie Trybunalskim. Jak tak rano będziemy jechać to przyda się mieć te nawet 15-30 minut na zjedzenie, bo jak się domyślam, gdy dojedziemy do Gliwic będzie taki ruch i zamieszanie, zaraz będziemy ustawiać się do kolumny już i nie będzie na to czasu. Niektórzy pewnie i tak sobie jakieś kanapeczki czy coś zrobią, ale nawet, żeby mieć tą chwile na spokojne zjedzenie

A jak już przy jedzeniu, ktoś myślał czy robimy tam w Gliwicach już po biciu rekordu grilla jakiegoś? Będzie w ogóle można?