Pożegnanie GT-holicy

Witajcie,

Dzisiaj sprzedałem swoją ukochaną, wychuchaną, GT. Chciałem Wam podziękować ze mile spędzony czas. Jest mi smutno, będę tęsknił za tym autem, w sumie siedziałem dzisiaj w Maździe żony z poczuciem popełnienia dużego błędu, ale życie każe iść inną drogą. W sumie to nie było dla mnie tylko "auto" - masa dobrych wspomnień, ludzi zaczepiających na ulicy, pozdrowień na drogach... nigdy się z tym nie spotkałem i bardzo to doceniam. Namawiam żonę na 159tkę, ale idzie jak po grudzie, ona nigdy nie zrozumie co to znaczy mieć auto z duszą, a nie jakiś plastikowe japońskie "coś" czy nudne do granic możliwości VW. Pracuję nad tym ostro, może się spotkamy w innym dziale na forum. Myślę, że auto trafiło w dobre ręce, spuściłem specjalnie cenę, bo, pomimo że nie Alfaholik, to gość widać, że zakochany w Alfach i nie będzie to jego pierwsza Bella. Pozdrawiam i do zobaczenia na drogach.

Piotrek

grunt to iść do przodu..:) też namawiam narzeczoną na 159tkę idzie mi trochę lepiej :P mieć cel i marzenia każdy powinien..pozdro i do zobaczenia..;)

Miałem kiedyś chwilę zachwiania i chciałem sprzedać swoją GT, klient był już w drodze. Zakręciła się łezka i całe szczęście bo zrezygnowałem ze sprzedaży. To była dobra decyzja. Kocham swoją belunie he. Powodzenia w szukaniu auta ktore da Ci tyle radości i satysfakcji z posiadania auta z mocnym charakterem.