Moduł sterowania świateł - zielona skrzynka pod kierownica
Witam !
Jakies 4 miechy temu miałem taki dylemat ze przestaly mi swiecic lampy przednie. Czytajac to i owo na forum doszedłem do zielonego modułu. Zajrzalem do niego, otwarłem go i przeczyściłem spirytusem miejsca 2 stykow które mi się nie podobaly i były jakby lekko "spocone".
Po zlozeniu swiatelka zaczely ponownie swiecic.
Ostatnio przy montowaniu pewnych rzeczy musialem siegnac za bezpiecnziki i nie wiem czy cos tyknalem bo znow lampy przestaly swiecic ( dodam ze zawsze pali bezpiecznik service 13). I pomyslalem ze znow pewnie zielona pucha dala o sobie znac. No to znow ja rozebrałem ale chciałem sobie zrobić dobrze i te dziwne styki chciałem poprawić odsysając cyne i lutując je na nowo.
Po przelutownaiu i zlozeniu tego do kupy nie mogę odpalić auta. Po przekręceniu się kluczyka swieci się ciagle napic CODE na desce i swiece zarowe nie gasna po paru sekundach.
Czasami zauwazylem ze na desce kontrolka swiec pali się tak blado w porównaniu z reszta.
Pytanie może ktoś tez taki problem przerabial. Czy wymiana sterownika wystarczy ? czy mogle zdupic się cos więcej ???