Printable View
Witam
po spędzonych św. wielkanocnych wracając do domu pedał sprzęgła zaczął wydawać dziwne dżwięki trzeszczenie mechanik coś tam przesmarował i ucichło, po chwili trzeszczenie powróciło (pompa sprzęgła i wysprzęglik) wymienione w styczniu. Biegi wchodzą bez problemów. Jakieś pomysły?
Czy to nie czasem ten zestaw sprężyny i tulejki? Tulejki pewnie tak skrzypią przy pedale.
bardzo możliwe że tulejki i sprężyny,a gdzie można taki zestaw kupić?
Dodano po 3 minutes:
Jeszcze jedno pytanko,dziś w nocy jadę do Holandii czy ta usterka jest poważna czy jechać innym autem?
Zanurkuj w pedały to zobaczysz. Prawdopodobnie nie będzie miało to wpływu, po prostu się wyrobiły. Ale raz że sprawdzisz czy czasem się nie rozpadają (jest taka ewentualność i może telepać Ci się pedał) a dwa że zlokalizujesz to. Ktoś Ci naciska a ty słuchasz z którego miejsca.
Ale z reguły to zwykłe wycieranie się tulejek. Na dłużej pomogłoby rozkręcenie i zaaplikowanie smaru stałego na cały sworzeń.
Zazwyczaj rozpada się tuleja przy pompce sprzęgła, dostęp katastrofalny. Ja to zarzygałem wazeliną techniczną w spraju i już kilka miesięcy nie skrzypi ale i tak jest niekomfortowa praca pedału, który potrafi pukać przy puszczaniu. Aby to porządnie zrobić należałoby wymontować pompkę i wymienić ją na nową albo wprasować tam jakąś nową tuleję. Ja narazie tego nie ruszam.
ok. dzięki za podpowiedzi jak wrócę to się tym zajmę na razie cisnę do Holandii
pozdrowienia i narazie
Weź z apteki małą strzykawkę i zaaplikuj jakiś gęsty olej to na drogę starczy :)
Olej się nie sprawdza, starcza na tydzień, może dwa. Wazelina w spraju jest o tyle fajna, że wylatuje pod ciśnieniem i włazi wszędzie a potem zmienia się w zwykły stały smar. Minusem oleju jest też to, że jak leżysz do góry nogami z gębą w pedałach to więcej sobie tego oleju nalejesz na tęże gębę niż we właściwą tuleję.
W ASO, ostatnio kupowałem, za wszystko paręnaście złotych :)Cytat:
Napisał Marcin-156