Zastanawiam się nad GTV i mam parę pytań

Hej!

Ci którzy czytali mój temat "używka vs nówka" wiedzą że nówka, ale droga i musi poczekać aż uzbieram. Na czas przejściowy (jakieś 1,5 do 2 lat wg moich wyliczeń) chciałbym kupić sobie coupe. W tej chwili walczy Alfa 916 z Fiatem Coupe i chciałbym zebrać informację zanim się na coś zdecyduję.

Silnik to będzie TS 2.0 (do Fiata myślę nad 2.0 20v bez turbo, ew. jak się da kupić klubowe to 16vT). Samochód głównie na trasy, nie do miasta, dla jednej osoby więc brak miejsca nie przeszkadza.

- jak wygląda eksploatacja Gtv przez cały rok? Auto będzie stało pod chmurką. Znalazłem info, że generalnie uszczelki i przymarzanie wszystkiego do wszystkiego. A poza tym? Jak auto jeździ po posolonym śniegu?

- 916 podobno nie rdzewieje jak nie bite. Ale 166 też nie, a na pewne elementy trzeba zwrócić uwagę (wspornik pod chłodnicą). Gtv też ma takie newralgiczne punkty na które trzeba szczególnie zawrócić uwagę?

- w jakie roczniki celować? Czy 916 przed pierwszym liftingiem będzie jeszcze autem które nada się do codziennej eksploatacji?

- jakie są sensowne ceny Gtv? Wiadomo, za 3-4 tysiące nie kupię, ale od jakiej kwoty warto patrzeć? Nie ukrywam, że to ma być auto tanie w zakupie (serwis jakoś ogarnę) - kasę wolę odłożyć na przyszły zakup :)

- na jakie wymiany się przygotować? Wiadomo - olej, filtry, rozrząd z pompą itd. ale coś szczególnie wrażliwego na co warto zwracać uwagę i co może paść w ciągu tych 2 lat? Poza zawieszeniem? I czy warto w TSie "profilaktycznie" wymienić panewki zaraz po zakupie, czy nie zaprzatać sobie głowy?

- jak wygląda jazda Gtv po polskich drogach? W sensie dziury, zwalniacze etc? Fakt, że główna moja trasa to będzie obwodnica 3M, A1 i średnicówka w Grudziądzu więc dobrej jakości, ale się człowiek będzie chciał czasami na urlop czy do rodziny na wieś wybrać.

Chyba tyle. Jak sobię coś przypomnę, to dopiszę.

Ja osobiście mam Gtv z 2002 czyli przed liftem i o niej się wypowiem. Będzie leciał już 3 rok użytkowania i obeszło się bez większych problemów. Jedyne co musiałem zrobić to maglownicę bo się po prostu rozleciała. U mnie też auto stoi pod chmurką, na szczęście mroźnych zim nie ma ale jak już jest przymrozek to mam problem z przymarzającym zamkiem i uszczelkami no i jak odpalę auto to kontrolki mi się palą w cały świat. Osobiście to poniżej 10 tys zł to bym nie szukał, ale to różnie bywa nawet i droższe egzemplarze mogą się sypać zależy czy właściciel dbał o auto. Po kupnie zrób startówkę a panewek bym nie ruszał. Ukrywać nie będę że po dziurach i koleinach jazda tym autem do przyjemnych nie należy, czuć każdą dziurę. Jeśli będziesz ją miał na dłuższe trasy to regularnie sprawdzaj stan oleju silnikowego. ​

Posiadam GTV z 2001 czyli po lifcie srodka.
Tak jak kolega wyzej napisal przymarzanie uszczelek w mrozne dni. Autko jest dosc sztywne, dobrze trzyma sie drogi,
w aucie siedzi sie dosc nisko, jezeli jestes wysoki to mozesz miec troche malo miejsca nad glowa, autko raczej 2 osobowe na tylne siedzenia wrzaca sie torbe, jazda po miescie w ori zawieszeniu nie sprawia trudnosci jezeli chodzi o progi zwalniajace czy wjechanie na kraweznik ale wiadomo trzeba uwazac i tak
z autka jeste,m zadowolony i ciesze sie ze je wybralem,

najlepiej przejedz sie jednym i drugim porownaj wiadomo kazdy ma inny gust

Pytasz tak naprawdę o to, co już tu wielokrotnie pisano. W skrócie:
- panewek nie ruszać
- buda naprawdę solidna, grube blachy, nie rdzewieje
- rdzewieją jakies tam metalowe elementy pod maską, np. mocowania przy sankach, itp. + obowiązkowo zgnite śruby puszki filtra powietrza ;)
- z kosztów: rozrząd 800zł + wariator 600zł nowy, 300 regenerowany, jeśli świece chcesz zalecane to komplet 500zł, kable też nienajtańsze, zawieszenie tylne, jeśli już ma negatyw to trzeba robić ok. 1000zł, komplet tarcz i klocków 600zł, opony to też 17', więc komplet nawet używek w miarę dobrym stanie to 1000zł
- co do przydatności w trasy mam mieszane uczucia, trzeba po prostu sprawdzić fotele i pozycję na własnej skórze