-
Awaryjne 147 ?
oto artykuł mówiący o najbardziej awaryjnych autach. i napis NIE KUPUJ?
http://www.fakt.pl/wydarzenia/najbar...ia,530441.html
ciekawy jestem co wy na to ?
ja swoją alfe mam od 2 miesięcy i jestem mega zadowolony - aczkolwiek na początku trochę mnie kosztowało ( rozrząd oleje filtry wachacze dół oraz termostat) ale 150km w 1,9jtd daje rade :)
-
Żadna nowość. 147 pojawia się w każdym raporcie DEKRY na ten temat. Ja mam swoją prawie 3 lata i fakt, trochę mnie już kosztowała. Czasem z konieczności, czasem z przypadku ale większość rzeczy i tak typowo eksploatacyjnych. Zresztą nikt nie mówił że będzie tanio, to nie golf.
A wracając do raportu to można go o 4 litery rozbić bo każde auto jest inne. Jeden trafi na idealny egzemplarz i jak będzie szanował to będzie tylko lał i jeździł, a inny trafi na powypadkowy złom i będzie się psuć raz w tygodniu. Nie ma reguły. A że o nasze włoszki trzeba dbać to oczywiste :)
Wyryte rantem felgi
-
ja jeżdżę drugą 147, łącznie już 5 lat i nigdy jeszcze mnie nie zawiodła, a pierwszą sprzedawałem z 278tkm na liczniku i TS'em pod maską, a aktualna znowu ma TS'a i od lipca 2014 oprócz wymiany rozrządu i oleju+filtr nie musiałem w Nią zainwestować złamanego grosza i pali i jeździe gdzie i kiedy chcę.
-
Każda niemiecka gazeta napisze że tylko NIEMIECKIE się nie psują. Ja mam swoją 18 iesięcy przejeżdzam nią średnio 3000km miesięcznie (w lato więcej), nie zawiodła mnie, nie kosztuje więcej w utrzymaniu niż WIEŚWAGEN, normalne eksploatacyjne koszty.
-
Ja swoją jeżdżę od listopada 2012 i jakoś bardzo mocno awaryjnie nie jest a mam porównanie do 2x seat kumpel/brejdak aveo ojca punto 2 panny. Oprócz rzeczy które normalnie trzeba wymieniać i które mogą być bolączką na naszych drogach znaczy ogółem zawieszenie.
-
W sumie to mam skodę fabie i alfę cenie alfe za wykonanie i jak masz kanał to można ją tanio naprawić psuje się jak inne samochody ale dzięki forum i programom można ją tanio naprawić części nie są powalająco drogie ok 30 zł droższe od fabi ale komfort jazdy jest lepszy raczej w tym rankingu z tych samochodów co miałem widziałbym ford cougar części drogie i trzeba kombinować w sumie to nie 20 letnia fiesta że się naprawi jednym śrubokrętem ale zwykły komplet narzędzi i da się wszystko zrobić bez problemów mam akurat jtd 5 rok bez awari prócz plastików i zawieszenia ale to jak się zrobi porządnie to na długo starcza
-
swoja mam od roku, troche juz wlozylem ale frajda z jazdy jak dla mnie jest o wiele lepsza niz w bmw 3.0tdi, czy audi 2.0tdi. Kto nie kupil najwiecej narzeka ;)
-
Jak się dba tak się ma i nie ważne czy to auto francuskie czy na "f" czy Alfa. Miałem Fordzika to wiadomo wszyscy Ford goowno wort, a miał nabite 400tys i silnik żyleta, jedynie naprawy związane ze zużyciem elementów i blacha. W Alfie to samo mam TS 160tys i nic większego się za mojej kadencji nie wydarzyło aczkolwiek pierwszy właściciel przeżył urwany rozrząd przed 60tyś. padnięty alternator. Także ja już dawno temu wyleczyłem się z czytania takich bredni. Jedynie dziwne niespotykane rozwiązania zastosowane w autach mogą sprawiać problemy reszta to te same części tych samych producentów w każdym samochodzie.
-
Swoja 147 mam juz 5 miesiac, poza dolewaniem plynu do spryskiwaczy, sprawdzaniem stanu oleju itd, wymianie koncowki tlumika, elastycznego polaczenia silnik wydech, przyklejeniu lusterka wewnetrznego czyli w zasadzie nic w niej nie robilem oprocz kontroli wlacznie z mierzeniem grubosci tarcz. W tym miesiacu lub na poczatku przyszlego przebije 200tys km, co do ceny czesci to niewiem czy golfy sa tansze w naprawie raczej tylko te slabe 1.4 1.6 bez bajerow podnoszacych moc. A zapomnialbym wymienilem wycieraczki przednie na boscha i tylna jakas chinska
-
Swoją mam od grudnia, z rzeczy eksploatacyjnych wymieniałem wahacze górne, hamulce tył, płyny i filtry. Z lekko nadprogramowych termostat, czujnik położenia wału, wodzik szyby i ostatnio puściła blacha nad rurą. Poza tym, jak to mechanik stwierdził, zdrowa sztuka, mimo prawie 12 lat i 175kkm. Tak więc IMO te opinie są przesadzone. O alfe poprostu trzeba dbać, było to już nie raz pisane... Podstawa to dobry mechanik który zna się na alfie.