Printable View
Witam:D
Moja perelka 156 sw 1.9 jtd 16 v po roku i msc łykneła 47 tyś bezawaryjnej jazdy oprócz górnego wahacza prawego ;p i nowych amorków na przód;p chcialbym ją jakimś autem odciążyć na te długie trasy, co polecacie 300 km na dzien;p budzet 4k max ;p nadwozie bez roznicy ;p byle bylo taka jak moja bella;d myslalem o fiacie brava I 1.9 jtd 105 km;p co o tym myslicie ???
Wiem że to długi temat i trzeba byłoby się naprodukowac xd ale od tego jest forum xd
Jeździłem Bravką 1.9 jtd 105 :D Urwałem miskę i nie świadom tego gdyż kontrolka ciśnienia się nie zapaliła bo była zepsuta zarżnąłem silnik, ale zanim go zarżnąłem przejechałem jakieś 5 km bez oleju i jeszcze jej deptałem :D Silnik pancerny wręcz. Spalanie śmieszne, eksploatacja jeszcze bardziej śmieszna to najtańsze wozidło jakie kiedykolwiek posiadałem, bierz w ciemno. Tylko pamiętaj że ten silnik to straszny kondon słaby, na drodze za bardzo nie poszalejesz :) Ogólnie to ceny części do tego samochodu są tanie (piszę o tym co było 3 lata temu) samochód niewiele droższy w utrzymaniu od żuka czy poloneza :D Ale coś za coś, za to jest kurewsko brzydkie.
Dzięki za opinie :D się naśmiałem :)
Gdybys kupil krotkiego hatchbacka to jeszcze da sie zniesc ten widok ;)
Padlo na 145 1.9 jtd:D