Nagle straciłem biegi, miękki pedał sprzęgła, brak możliwości wbicia biegu

Cześć,
Szanowni Państwo mam problem z moją 156 2.0 TS, mianowicie rano autkiem normalnie przejechałem ok 15 km i po całym dniu postoju w czasie powrotu, na światłach nie mogłem wrzucić jedynki, a pedał sprzęgła zrobił się nagle miękki.. po kilku próbach, wręcz szarpnięciach drążkiem i wyciśnięciu kilka razy pedału udało się wrzucić bieg i ruszyć. Przy zmianie biegów pedał nadal był miękki i na kolejnych światłach ten sam problem.
Po dojechaniu do celu przy próbie wrzucenia biegu czy to jedynki czy wstecznego w skrzyni słychać trzaski tak jakbym wrzucał bieg bez sprzęgła..

W zbiorniczku płyn jest, po kilkunastu wyciśnięciach sprzęgła pedał zrobił się znów twardy, a biegi wchodziły bez trzasku. Po zgaszeniu samochodu i ponownym odpaleniu znów problem powrócił..

Problem powstał nagle, po postoju samochodu na parkingu. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Co mogę spróbować zrobić, aby jakoś dojechać do celu..
Prosze o pomoc.

cześć, może być tak że masz nieszczelny wysprzęglnik lub pompę sprzęgła. gdy jest mała nieszczelnosć możesz stracić cisnienie w układzie przez noc a płynu niekoniecznie ubędzie. klilka razy spotkałem się z taką sytuacją. obejrzyj dokladnie pompę sprzęgła i czy nie poci się skrzynia na dole, moze juz będzie widać coś płynu..

pompkę sprzęgła już mam, będę wymieniał niebawem.

Czy wyciek ze skrzyni może mieć coś wspólnego z tą sytuacją? kiedyś zaobserwowałem że delikatnie mi kapało ze skrzyni, ale ustało, ale to było jeszcze w zimie.

a teraz Proszę Państwa mam zagadkę tygodnia...

Auto stało w sobotę na prostym parkingu po czym straciłem sprzęgło...

3 dni później, na postoju na delikatnie pochyłym podwórku... po nieudanej próbie wymiany pompki sprzęgła(nie ten model)...

Sprzęgło działa jak gdyby nigdy nic.. biegi wchodzą bez problemów..

Płynu jest jak było delikatnie pod max..

Jedyna różnica jest taka że przy ściąganiu wężyka od pompki nieco płynu się rozlało..
Ciekawe jak długo będzie działać?