-
3 załącznik(i)
Robota belki tylnej
Siema,
Zrzucilem tylna belkę. Stan jak na zdjęciu.
Po oczyszczeniu widać, że trzeba będzie podspawac gdzieniegdzie. Spawam TIGiem więc dla mnie nie problem. Ocynku niestety już nie ma.
Z ciekawości chciałem zapytać czy robilibyscie czy wymieniali? :)
-
Ja u siebie musiałem wymienić, bo miała już dziury :D :D Kupiłem od kolegi z forum, także do renowacji jednakże bez dziur. Przeczyściłem druciakiem z "luźnej rdzy" i brudu, na to nitro oraz smarowanie fertanem. Po wyschnięciu na następny dzień malowanie czarnym podkładem antykorozyjnym (wypsikałem całą puszkę) oraz 2x malowanie farbą właściwą. Belka po zimie wygląda jak nówka, ciekawe co będzie po następnej.
-
Moja poszła do piaskowania bo mam po sąsiedzku w cenie papierosów ale musiałem odciąć cięgna bo szpilki się ukręciły. I właśnie te tuleje przez które idą szpilki będę musiał przespawac i wzmocnić.
-
Myślę, że po piaskowaniu wytrzyma grubo parę lat. Warto zrobić to raz a porządnie. To chyba najbardziej wrażliwe miejsce na rdze w 164. Po kupnie jak pojechałem na przegląd i wszedłem na kanał, to się przestraszylem jak puknąłem srubokrętem, a w belce zrobiła się dziura.
-
Ja mam od kapy poliftowej. Jest troszeczkę inna nie ma miejsca na korektor hamowania, otwory drążków ma 12mm i do nadwozia mocowana jest na dłuższe śruby. Kupiłem z auta z Włoch jak nowa a kapa była z 1998r.
-
Może kappy miały belkę w ocynku?
-
Moja tez już nie ma korektora bo by mi urlopu brakło na robotę.
Zresztą i tak nie działał :)
-
1 załącznik(i)
-
3 załącznik(i)
A to już wrzuce resztę dokumentacji dla ewentualnych zainteresowanych.
Pierwsza łatka, podkład i skrecona. Teraz to już się nie obawiam, że ją zostawię gdzieś w trasie :)