Jak zadbać o skórzaną kierownicę?

Witajcie, kiera w mojej Alfie to tragedia. Ktoś przede mną jeździł z pierścionkami, a ręce strasznie musiały się jemu pocić. Kiera jest po prostu zniszczona. Kupuję nową używaną, taki typ jak mam:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=167702&stc=1

Teraz mam do Was pytanie. Jak zadbać o tę kierownicę by długo służyła, a skóra się szybko nie niszczyła? Od razu napiszę, że chcę ją konserwować ze dwa czy trzy razy do roku, a na kosmetyki nie chcę wydać majątku - takie podstawowe ze średniej półki.

Czym wyczyścić ten brud z porów (na zewnątrz kiery te podziurkowane miejsca) i spomiędzy łączenia połówek by nie porysować skóry? Szczotka nylonowa (z zestawu trzech małych szczotek drucianych nada się?)

Dziękuję za wszelkie informacje!
Łukasz

Może zamiast kupować używaną może znajdź tapicera, który Ci ją ładnie obszyje? Ja tak zrobiłem i wygląda świetnie, możesz obejrzeć tu: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._proteo-2.html. Zapłaciłem tyle ile za używkę w dobrym stanie.

Rozumiem, że obszywać nie chcesz więc można w łatwy i tani sposób ogarnąć kierownicę ;)
Ja u siebie po prostu ją przemyłem gąbką z szarym mydłem, co zmyło brud i odtłuściło skórę, potem konserwacja pastą na bazie wosku pszczelego i wygląda jak nówka. Jeśli
Oczywiście wyjdzie ładnie, jeśli kupisz kierkę w dobrym stanie i tylko chcesz ją umyć i zabezpieczyć na przyszłość. Żeby ładnie domyć w perforowanej skórze, to można delikatnie ruszyć szczoteczką z szarym mydłem ;)

Efekty u mnie po czyszczeniu : http://www.forum.alfaholicy.org/atta...502_143952.jpg

Po zakonserwowaniu : http://www.forum.alfaholicy.org/atta...502_200550.jpg

Tak też zrobiłem :)

Kupiłem niemal idealną kierownicę, ciepła woda i szare mydło (porządnie umyłem szmatą i poprawiłem starą szczoteczką do zębów), później co 2-3 dni nakładałem wosk do skór na bazie wosku pszczelego - Renapur. Sporo wosku się ładnie wchłonęło. Dziś przetarłem wszystko do sucha by ręce się nie ślizgały. Teraz skóra jest mięciutka, a kiera bardziej mat niż świecąca.

Taniej wyszło niż obszycie ;)

U mnie kiera niestety też dostała spore, baty.
Poprzedni właściciel chyba miał problem z potliwością rąk bo górna część jest dość styrana i robi się już chropowata.
Niestety w weekend trochę się podpaliłem i zamiast to naprawić to jeszcze bardziej starłem lakier i teraz chropowata jest w prawie całej górnej połowie.
Używał ktoś kremów koloryzujących z pigmentem do kierownicy typu chwalony Saphir?
Na wielu forach efekty zadowalające, a obecnie nie mam funduszy aby obszywać całą kierownicę na nowo, w dodatku nie jest w aż tak złym stanie by to było konieczne.
Denerwuje tylko ta chropowatość...

ma ktoś zadbaną kierownicę do alfy? Albo da namiary na restauratorów tego typu elementu

@Arbeldes
Też mam kierownicę w nienajlepszym stanie. Pielęgnowałem ją colourlockiem z lederzentrum, kremem z pigmentem i woskami z tarrago i tłuszczem do skór z pigmentem. Opóźniło to degradację ale nie zatrzymało jej. Teraz optymalnie byłoby ponownie pomalować skórę lakierem. Wpierw wygładzić i odtłuścić powierzchnię. Lederzentrum ma gotowe zestawy do tego i nagrane filmy instruktażowe.

jeśli obszycie kosztuje tyle samo co zakup nowej kierownicy to moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest zakup nowej... wiadomo jaka będzie na pewno bo z szyciem zawsze mogą być komplikacje ;)

Brud z perforowanej skóry ewentualnie można usunąć igłą z otworów. :)