Printable View
Witam
Jestem tu nowy i mam do starych wyjadaczy alfin pytanie,otoz przymierzam sie do kupna AR 156 w cenie do 6,7 tys zl,i prosilybym o doradzenie jaki silnik wybrac czyli tak jak w temacie JTD czy Benzyna +lpg? Z silnikimami diesla niemialem nigdy do czynienia zaznacze.
Za mało żeby kupić i cieszyć się swoim bolidem.Cytat:
Napisał 82GPRS
Akurat tyle żeby poznać wielu wspaniałych mechaników.
I żeby była jasność to się tyczy każdej marki.
Nie zgadzam się z tą opinią. Wiadomo -nówki nie kupi ale za ok 7tysi kupi przdlifta w dobrym stanie-musi tylko poszukać. Ja moją 156 2,4 jtd 2000r . Sprzedałem za 6000 z zawiasem -40mm (igła)i po cinku ,podłoga bez rdzy,turbo zdrowe.Kolega jezdzi nią ponad rok ,niedawno przeszła przegląd bez zająknięcia a jezdzi na 19calach.Cytat:
Napisał Dariusz156
Ludzie rozglądnijcie się. 159ki już chodzą po 17tysi a ceny polecą jeszcze bardziej bo robi się z Polski najbardziej na południe wysunięta dzielnica Anglii. Rynek jest zawalony . Za 10 tysi to idzie kupić A8 z 2000roku .
Co do gazowania to wart polecenia chyba jest tylko 2.5 V6 jeśli się mylę koledzy mnie poprawią. Ogólnie chyba trzeba wystrzegać się TSów bo zapewne nie kupisz tego silnika na ten moment w zadowalającym stanie chyba że od kogoś z forum. Co do diesli ogólnie nie są złe ale trzeba dokładnie je sprawdzić pod kątem wtryskiwaczy, turbosprężarki, przepływomierza, dwumasy bo z nimi się wiążą większe koszty. Sam mam 1.9 JTD no i jedynie co przy silniku musiałem zrobić to wymienić wtryskiwacze bo lały, akurat poprzedni właściciel był przemytnikiem, ruska ropa no i popadały. Co do wypowiedzi kolegi wyżej nigdy się nie kupi używanego samochodu do którego nie trzeba dołożyć bo mało kto sprzedaje w 100% sprawny. Czy za 7-8 tyś czy za 30.. zawsze znajdzie się coś do roboty. Ja swoją kupiłem sporo można powiedzieć poniżej Twojego zakładanego budżetu no i trochę do roboty przy tej okazji miałem. Szukając alfy zwracaj uwagę na dziwne dźwięki wydobywające się z zawieszenia. I jeśli celujesz w wersję przed liftem sprawdź stan podłogi.
Dariuszu to zalezy jak sie trafi,raz ukradziono mi samochod niestety bez ac byl no i na szybko kupilem forda escorta 93r zeby dojezdzac do pracy za 1000zl,z zamyslem ze jak sie zepsuje to idzie na zlom i smigalem nim 3 lata jedynie co to wymienilem wahacze i tlumik no i po 3 latach padl silnik,teraz smigam Daewoo nubira 2 z 2002 smigam nim juz 2 lata oczywiscie dbalem o niego lecz po tej zimie pomimo konserwacji progi znikly i wole jednak kupic i dokladac do jakiegos lepszego samochodu niz daewoo.A tak przeszukujac rozne portale to moze znalazlem z 5 AR 156 gdzie ktos wycenil sobie je na powyzej 5tys,ogladalem juz jedna ale z silnikiem 1,6 bez lpg bylem nia nawet na podnosniku i wszystko bylo ok a gosc chcial za nia 3,5tys no i postanowilem ze poszukam jeszcze opini na temat silnikow ktory najlepiej wybrac.Dziekuje wam za odpowiedzi i chyba zdecyduje sie na benzyniaka+ lpg bede szukal 2,5 v6
Hm! No cóż!
Widzę że w tych taniościach na dzień dzisiejszy jesteś lepiej zorientowany.
To dobrze że tak idą ceny.
Muszę się przejechać na giełdę i zweryfikować to w realu.
Nie długo będę potrzebował coś na pierwszy pojazd dla syna.
po co te złośliwości? A Twoja alfa ile warta ? 20 tys?
Poczekaj i szukaj godnego uwagi 2.5. Powodzenia !
Powiem tak: i zarówno ts jak i jtd przejechały u mnie już po 40tkm i pomimo przebiegu w ponad 300tkm w ts-ie i prawie w jtd-ku główne podzespoły nie odmówiły jeszcze posłuszeństwa, wiadomo, wahacze, przepływki wymienione itp, alfy nigdy nie widziały lawet... ;Ja wolę benzynę, ale radzę brać jtd-ka - małe spalanie , duży moment od niskich obrotów, ogólnie silnik niezniszczalny, szukaj dobrego egzemplarza, pojedź na oględziny z jakims "alfamaniakiem" i kup, wtedy będziesz się cieszył, zaś jak kupisz trupa to będziesz musiał sprzedać dom, rodzinę , siebie a i tak zabraknie kasy na części :) Powodzenia!!!
Kupiłem za niecałe 7 tyś 2.4sw 2002 fl wnętrza , zrobiłem 12tyś . Przez ten czas wymieniłem wahacze które już w momencie kupna były do wymiany . Nowy program ( dla mnie obowiązkowa rzecz) , drążek kierowniczy , przepływomierz (na razie taki za 120 zł i działa nieźle ) , rozrząd , olej i parę drobnostek które poprawiłem sam nie wkładając grosza . Reszta mechaniki jest w niezłym stanie . To mój drugi alfowy diesel (wcześniej 1.9) i jest dla mnie zdecydowanie przyjemniejszy od poprzedniego kosztem ciut większego spalania . O benzyniakach nic nie powiem bo nie miałem styczności niestety . Dodam jeszcze że poprzednią 147 1.9 zrobiłem 60 tyś i z mechaniki co wymieniłem to jeden wtryskiwacz , klocki hamulcowe ze 2 , 3 razy i to absolutnie wszystko . Sprzedałem zupełnie sprawną . tyle że miała przejechane w momencie sprzedaży 160 tyś .