Printable View
Witam.
Przeglądając internet w poszukiwaniu części do mej Alfy w okazyjnych cenach natrafiłem na coś co nazywa się" emulator sondy lambdy". Na stronie gdzie owe emulatory są oferowane nie wiele o nich informacji. Ogólnie mają uleczyć nasze auto gdy sonda nie domaga. Może ktoś wie coś na ich temat. Jaki jest ich schemat działania czy jakiekolwiek inne info na ich temat. Oto link:
http://modernparts.pl/emulatory-sond...lfa-romeo.html
Pozdrawiam.
Wkręcasz go z sondą za katem, jak kat jest pusty to komp sypie błędy, ta tulejka je niweluje. I nie jest to rozwiązanie kiedy sonda niedomaga tylko kiedy wywalasz katalizator.
Producent na swej witrynie sugeruje w opisie żaby stosować ten emulator w przypadku nie sprawnej sondy. Moje pierwsze skojarzenie, produkt z gatunku magnetyzerów itp. kasztelan Twoja wersja brzmi odrobinę wiarygodniej. Używałeś tego `kiedyś? Masz jakieś info na temat skuteczności tego wynalazku?
No nie napisze żeby używać po wywaleniu katalizatora :) a ten sposób to chyba jeden z najtańszych aby sondy nie sypały błędami i chodzi o te kontrolne sondy nie o regulacyjne.
Do tego zanjduje on zastosowanie w przypadku gdy sondy wywalają Ci błąd ubogiej mieszanki na LPG... przydatna sprawa :)
Niesprawna sonda roz.... Ci silnik (oczywiście wersja najbardziej pesymistyczna). Ja nie używałem bo nie mam po co póki co ale dużo ludzi grzebiących w autach w sensie podnoszenia mocy z nich korzysta.Cytat:
Napisał dziun_bg
O regulacyjne też.Cytat:
Napisał gennosuke
Nie koniecznie. W większości aut do silnika cały czas będzie podawana mieszanka ekstremalna co sprawi ze będzie cholernie nieco dużo palił. Jeśli nie włączy się tryb awaryjny to pojezdzisz, ale będzie to kosztowne. Zniszczony silnik przez lambdę ? Zależy jeszcze od rodzaju niesprawności, ale raczej mało prawdopodobne. Na regulacyjną bym tego nie przykrecał....jakos nie widzę sensu takiego zabiegu :)