Reanimacja kluczyka

Jakiś czas temu mój główny kluczyk (z 3 przyciskami) zaczął szwankować, tzn. czasami cały czas zaczął wciskać przycisk otwierania, co skutkowało tym, że zdarzyło mu się otworzyć szyby. Musiałem 3 razy sprawdzać czy jest ok bo kilka razy auto zostało na kilka godzin z opuszczonymi szybami :/ Jak odpowiednio trzepnąłem pilotem o coś niezbyt twardego to przestawał, czasem na miesiąc lub dwa. W końcu jednak zaczął przeginać więc poleciał do szuflady a ja wziąłem 2 kluczyk. Ten niestety nie ma przycisków więc w końcu zabrałem się za naprawę tamtego. Niestety na starcie nie było łatwo bo ktoś już przy nim kombinował i kluczyk był zaspawany (nie skomentuję fantazji). Lutownica do łapki i poszło. Śrubka pod logiem też trzymała więc odkręciłem i mam cały środek. Po rozebraniu przestał robić cyrki czyli tak jak podejrzewałem coś w środku ciągle wciskało przycisk. Pastylka oczywiście jest. Elektronika jest w stanie średnim, tzn. jeden biegun baterii jest przylutowany kawałkiem kabelka. Tak powinno być? Problem jest też z przyciskiem otwierania gdyż nie klika tak jak dwa pozostałe przyciski. Mają one taką brązową nakładkę a nieklikający przycisk jest biały. Jak go dotknę to dioda działa ale jak złożę pilota to już nie. Ta nakładka mogła mi wylecieć jak otwierałem pilot więc jeśli powinna tam być to ją znajdę. Tylko muszę wiedzieć, że powinna tam być. Ma ktoś fotki? Dodatkowo w obudowie pod przyciskiem otwierania (tym co nie klika) jest jakiś plastik podobny wyglądem do kalafonii, tylko zielony. Jego kawałek się ułamał i podejrzewam, że to on naciskał otwieranie. Strzelam, że to też czyjaś fantazja przy naprawie

Oczywiście obudowa jest na śmietnik bo do niczego się nie nadaje. Ma ktoś namiar na używaną w dobrym stanie albo nową w sensownej jakości z allegro (znaleźć znalazłem tylko nie wiem która ma sens i się za tydzień nie rozleci)?
Mam coś takiego, rzekomo dla forumowiczów taniej:
http://allegro.pl/156-147-kluczyk-al...503921489.html

Czy jest opcja aby kupić jakiś używany kluczyk, przełożyć moją pastylkę i przeprogramować elektronikę, żeby działała u mnie? Ewentualnie nawet kupić nową elektronikę, bo czytałem tu kiedyś temat o programowaniu kluczyków (nie pamiętam jakiego modelu dotyczył) i wydaje mi się że ktoś pisał że elektronikę można zaprogramować tylko raz. Jakie ewentualne koszty tej operacji? Karty kodów niestety nie posiadam.

Najłatwiej by było reanimować "klikalność" przycisku i wymienić obudowę bo teoretycznie wszystko działa. No chyba, że on nie powinien "klikać" i wystarczy wymienić obudowę na sprawną, żeby wszystko było jak zaprojektowała fabryka a nie jakiś "specjalista". Jakieś rady?

moze to Ci jakos pomoze.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...4505273675.jpg

http://images27.fotosik.pl/135/13e098b9a3acd81e.jpg.

Jak kupisz uzywany kluczyk tzn. płytke to Ci nic nie da, sama obudowe mozesz kupic na allegro pod haslem "scyzoryk alfa romeo 147", nawet ktos z forum tutaj sprzedaje w komplecie z takim wężem, polecam bo posiadam ;)

Anyway, jeżeli masz "pastylke" to pol biedy, reszta to chyba czeka Cie samo kodowanie kluczyka, z mysle, ze z 200zł bedzie to kosztowac, ale lepiej niech sie wypowie ktos kto konkretnie tez mial taki problem.

Albo po prostu kup obudowe za 35zł, daj klucz do dorobienia (za samochodowy wezmą ok 30zł) i przeloz sama pastylke, samochod bedzie Ci odpalal, ale niestety wszystkie drzwi bez pilota o ile płytka jest niesprawna...

@@Edit
Jeżeli kupisz ten kluczyk z aukcji, to jak będziesz wsadzał tam immo to wez chusteczke, rozdziela ją na pol i delikatnie owiń na 1-2 warstwy pastylke i dopiero wsadz inaczej bedzie ona Ci wypadac, latac po kluczyku, bynajmniej ja miałem taki problem, ze to miejsce na pastylke nie było az tak dobrze spasowane jak trzeba.

Grot też mam swój, zapomniałem napisać. Problem jest jedynie w obudowie (do kupienia za parę złotych jak już pisaliśmy) i z tą elektroniką, która teoretycznie działa, bo dioda się świeci przy każdym przycisku. Jedyne co mnie martwiło to brak tej nakładki. Po zdjęciu widzę, że ta nakładka powinna jednak być czyli muszę jej poszukać bo o ile była to pewnie wypadła. A w razie czego ma ktoś rozwaloną elektronikę ale z "klikającymi" przyciskami żebym mógł sobie tą nakładkę przełożyć?
Co do przylutowanej baterii to ze zdjęcia wynika, że tam powinna być druga blaszka, której oczywiście nie ma i ktoś pojechał po całości...

Efekt o którym pisałem na początku był spowodowany "fachową" naprawą w przeszłości więc po samej wymianie obudowy i zdobyciu nakładki wszystko powinno działać. Tylko jeśli można wymienić w łatwy sposób elektronikę to zrobiłbym to raz a porządnie.