Alfa 147 1.9 ODRZADZAM!

Witam,

Jechałem dziś z Łodzi do Poznania aby sprawdzić tę oto 147
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#dff989082a

Właściciel pisze, że auto bezwypadkowe, przez telefon mówił, że nawet żadnych zarysowań po parkingu(podobno 2gi właściciel i pierwszy sprzedał jako bezwypadkowe) itp., powiedział ze olej do wymiany i w najblizszej przyłości tarcze - tylko to się zgadzało aczkolwiek auto nie chciało hamować i tarcze napewno do wymiany natychmiast.

Auto od przodu mocno uderzone, pomiędzy reflektory i zderzak przedni szpary na 1cm, przedni zderzak ledwo się trzyma, maska ma oznaki korozji na całej długości rantów, prawy przedni błotnik malowany-wygląda jak skórka pomarańczy, prawe drzwi również całe malowane i to samo z prawym tylnym błotnikiem. Z przodu szyba z 2000r a auto z 2004, co do pozostałych szyb to również każda inna.

W aucie był wożony pies - przykry zapach tapicerki i całego wnętrza, wystarczyło otworzyć drzwi :/ .

Kable od poduszek powietrznych poprzecinane, co potwierdza, że auto miało poważne kolizje, a gwarancja, że tarcze tylne do wymiany ale dopiero za jakiś czas, też jest nieprawdą. Auto nie chce hamować, tarcze muszą być krzywe i bardzo hałasują w czasie nawet delikatnego dotknięcia hamulca. Ponadto każde drzwi skrzypią przy otwieraniu, sprzęgło chyba dobre ale podczas wciskania pedału również skrzypi.

Moim zdaniem jeśli chodzi o silnik i zawieszenie to jest okej, ale nie sprawdziłem w ASO ponieważ stwierdziłem ze znajomym, że na to auto szkoda nawet 7000PLN. Zdecydowanie odradzam, starcone 300PLN na przejazd z Łodzi, a miało być tak pięknie - teoretycznie wszytko na oryginalnych częsciach, 2gi właściciel i nawet bez jakichkolwiek rys parkingowych :/ . Aż strach pomyśleć czy podczas powrotu nie otworzy się maska. Aby auto doprowadzić do przystępnego stanu potrzeba około 5000PLN na start, w innym przypadku po zimie będzie całe skorodowane.

I do chłodnicy zalana chyba woda mineralna sądząc po kolorze pomijając fakt, że jest jej o wiele za dużo.

Co do tych szpar to nie koniecznie musiało być coś bite (choć nie mówię że nie było) ja też mam kilka różnych a to z tego powodu że autko miałem malowane po rysach i nie zostało idealnie z powrotem spasowane. Bardziej zastanawiałbym się czemu przód taki osadzony skoro ponoć amorki wymienione o tyle nie wspomnę a zdjęcia niby na płaskim.

Całe auto obniżone, sprężyny novitecha(nie znam marki). Auto miało napewno co najmniej dwie poważne kolizje, naprawione bardzo nieprofesjonalnie. Przecięte kable od poduszek powietrznych wszystko potwierdzają. Nigdy nie wiedzialem na aucie 11letnim tyle korozji co na tej 147.