Chwilowe braki ładowania - alternator?

Witam
Kilka dni temu rano po deszczu odpalam samochód a tu dziwny dźwięk spod maski, tak jakby ciężka praca alternatora i świst paska. Po przejechaniu kilometra brak ładowania, ale dojechałem do pracy. Później było już wszystko ok, ładował normalnie (14V).
Dzisiaj znowu jadę a tu na jakieś 2km brak ładowania, ale już bez żadnych objawów (sama kontrolka, paska słychać nie było, a alternator nie wydawał dźwięków) no i ładowanie powróciło.

Pomierzyłem teraz alternator to na luzie ładuje 13.95V natomiast pod pełnym obciążeniem (klimatyzacja, światła, radio, subwoofer) 13.75V więc chyba w miarę w normie. Nie udało mi się zmierzyć w momencie jak świeciła kontrolka bo nie miałem przy sobie miernika.

Czyżby kończył się alternator? Szczotki? Zauważyłem kiedyś, że od spodu obudowa alternatora jest delikatnie pęknięta - chyba regeneracja nie ma sensu?

Czekają mnie teraz dalsze trasy i chciałbym rozwiązać ten problem niż jechać z niepewnością, że podczas drogi samochód stanie.

Sprawdź najpierw szczotki: czy jeszcze są i czy chodzą luźno. U mnie się zapiekły i to było powodem braku ładowania - mycie w wd40 przywróciło życie altka i od roku jest ok.
Do tego nie trzeba go wyciągać ale kanał/podnośnik konieczny.

A jak dobrać się do szczotek bez wyjmowania alternatora? W WD40 umyć szczotki?

Załącznik 173463
To małe białe ustrojstwo między połówkami altka to 'szczotkotrzymacz' - pierwsza rzecz pod plastykową tylną osłoną.
Odkręcasz kable, osłonę (3 wkręty) i to ustrojstwo (chyba 2 wkręty) - powinno śmiało wyjść bez ruszania altka ze swojego miejsca jednak dostęp i tak uciążliwy bo ciasno i niewiele widać.
Możesz mieć inny model altka jednak schemat budowy powinien być zbliżony.
Drugie pytanie - ..... nie odpowiem....

Cytat:

---

Napisał dyymianek

W WD40 umyć szczotki?

---

Taaak, nasącz sobie grafitowe szczotki tłustym czymś, na pewno im to dobrze zrobi.
Nie no zwariowaleś, szczotek raczej nie musisz czyścić żadnym płynem. Jeżeli jest zasyfiałe przeważnie wystarczy przedmuchać sprężonym powietrzem albo delikatnie jakąś małą drucianką.

Cytat:

---

Napisał michal_lc4

Taaak, nasącz sobie grafitowe szczotki tłustym czymś, na pewno im to dobrze zrobi.
Nie no zwariowaleś, szczotek raczej nie musisz czyścić żadnym płynem. Jeżeli jest zasyfiałe przeważnie wystarczy przedmuchać sprężonym powietrzem albo delikatnie jakąś małą drucianką.

---

nie osłabiaj mnie chłopcze.

Nie przypominam sobie żebyśmy się znali, widać matka z ojcem nie nauczyli Cię raczej kultury.