Printable View
Spotkała mnie nie miła niespodzianka,
cały samochód mam pokryty rdzawymi plamkami bardzo małej średnicy, wygląda jak rdza. Starłem to troche gąbką i szamponem ale zostają plamki :/
Samochód zostawiam w okolicach bazy Mostostalu nie wiem czy coś cieli i opiłki metalu pokryły mi furacza czy cuś.
Macie jakieś pomysły jak to usunąć? Czy to pozostawia już nieodwracalne ślady na lakierze?
Poszukaj środka do usuwania lotnej rdzy - np adbl vampire
Polecam środek SG IRON OFF, da radę z metalicznymi zabrudzeniami
Miałem taki przypadek jakiś czas temu
Iron w rękę i psikanie ( najlepiej Gyeon lub Car Pro ) są to najlepsze Irony do pracy typowo na lakierze
Jeśli samym Ironem nie dasz rady będziesz musiał glinkować auto na Ironie
Niestety w moim przypadku ( podejrzewam) opiłki musiały mieć jeszcze jakaś temperaturę wyższą ponieważ dokładnie usunąłem je dopiero jadąc na maszynie clay padem i psikając Ironem
Ogólnie lakiernik klientowi powiedział że auto w zasadzie do malowania ja namęczyłem się troszkę zrobiłem mała korektę i auto prawie jak nówka:)
Mam nadzieję że u ciebie skończy się opcji nr 1 ale przedstawiłem ci wszystkie :D
Ja to na swojej Alfie glinką działałem ale to syzyfowa praca.
Witam może spróbuj K2 Roton do felg nie uszkadza lakieru.