Printable View
Witam.
Mam problem wypadł mi amortyzator z tyłu z prawej strony , przerdzewiało najprawdopodobniej gniazdo amortyzatora.
Mechanik pod koniec sierpnia robił zawieszenie z tyłu i podobno było wszystko w jak najlepszej kondycji a tu klops.
Nie wiecie może czy ktoś z okolic górnej jest wstanie to pospawać ,szukałem w necie info żeby kupić może takie gniazdo ale niestety nie znalazłem.
Jak możecie podesłać mi namiary na kogoś uczciwego i nie drogiego to będę wdzięczny.
Tydzień temu dokładnie taka sama sytuacje miałem, możesz poczytać w moim temacie ;)
Co do rozwiązania, spawanie chyba niezbyt pewne i bezpieczne, czemu nie bierzesz pod uwagę wymiany amortyzatora?
Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka
Amortyzator pewnie wymienię ale nie mam go do czego zamocować , gdyż rozleciał mi się kielich w błotniku lub gdzie on sie znajduje.
Aaa to jednak inna sytuacja niż moja, o czym innym myślałem, niewiele mogę pomoc w takim razie
Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka
Ciekawy mechanik- bo to na pewno nie zgniło przez 4 miesiące do takiego stanu.
Jedyny ratunek to szukać gdzieś takiej alfy na szrocie pojechać z blacharzem który by miał to robić i wyciąć z ćwiartki mocowanie i wspawać do Ciebie. Te mocowanie one jest zgrzewane z podwoziem, to ładnie odciąć dalej na szrocie a w domku rozwiercić zgrzewy wyjąć w spawać u siebie. Ja rozumiem że za chwilę dużo osób powie że kąty, zbieżność itp. Ale bez paniki można to zrobić i na pewno będzie dobrze tylko potrzebny dobry blacharz a nie kowal.
Najczęściej obrywa podstawę sprężyny przy amortyzatorze....w Twoim przypadku najlepiej wspawać kielich wycięty z innej alfy lub pójść na skróty i wzmocnić to co masz po demontarzu amortyzatora.Pozdrawiam
Standard z amorami w 156Cytat:
Napisał michalpolak5