[156 TS 2.0 200r] Brak zasilania i dziwny dźwięk obok paska rozrządu
Witam serdecznie,
Dwa dni temu, po paru mroźnych nockach padł mi akumulator, naładowałem pojechałem wczoraj do pracy i wszystko było ok.
Dzisiaj rano odpalam samochód, dziwny warkot taki jak przy padniętej pompie wspomagania, po około 2 minutach samochód całkiem zgasł, zero prądu, stacyjka nie daje oznak życia, zgon całkowity. Pojechałem tramwajem do pracy, po powrocie około godziny 17 kiedy przechodziłem obok samochodu, widzę że świeci się kontrolka od autoalarmu, wsiadam przekręcam kluczyk i normalnie odpala. Niestety scenariusz się powtarza, dziwny warkot zlokalizowałem obok paska rozrządu i po 2 minutach, kolejny zgon zero prądu i silnik się wyłączył.
Pytanie co może być przyczyną ponieważ chciałbym "na szybko" bellę połatać i podjechać do mechanika, a teraz raczej do niego nie dojadę, bo pewnie zgasnę po drodze.
Będę wdzięczny za wszelkie pomysły.