-
Alfa 166 2.4 JTD 136KM
Witajcie.
Co sądzicie o takim sprzęcie? Czy opłaca się jechać i ewentualnie zakupić ( w sumie mam nie daleko, ok. 45km). Pewnie z ceny coś jeszcze się urwie.
Co w takiej Alfie sprawdzić przy zakupie i czy ogólnie te jednostki są mało awaryjne i godne zakupu?
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-166-...tml#b2578d638d
P.S Dziś dodzwoniłem się do sprzedającego. W ogłoszeniach zaznaczone, że osoba prywatna. Okazało się, że zwykły handlarz, który ma auto od 5 dni. O osobę prywatną zaznaczył bo "tak jakoś mu się kliknęło". Także chyba raczej odpuszczę.
-
generalnie same silniki sa bardzo pancerne. Autko poza krzywo spasowana lampa prawa i wychodzaca rdza na prawym progu wydaje sie byc ok.
jednak cena nieduza jak na wklad jaki ponoc byl w nia wsadzony ostatnio. Do tego handlarzyk. wiec musial to auto kupic taniooo zeby jeszcze zarobic...
Osobiscie nie kupił bym auta od kogos kto ma je 5 dni... To sa juz stare auta i najlepiej szukac od kogos kto dbal kilka lat i nie zapuszczal auta. Nie ma nic gorszego jak na Ciebie trafi zapuszczona 166 po poprzednikach ktora bedzies zmusial odszczurzac itp. Jak masz blidsko to mozesz podjechac nic nei stracisz.
Lewy tylny blotnik jakis taki matowy sie wydaje. moze ktos go malowal na odpier...ol... Chyba ze brudny.
W tym kolorze naprawde ciezko cos zauwazyc po fotkach takze nei ma co auta przekreslac bez powodu... Ciezko znalezc 166 w przedlifcie godna uwagi i do tego w niskiej cenie te autka powoli juz przez wielu są dożynane na amen, ew puszczane na handel za niskie kwoty jak ktos juz nei wyrabia z autem.
Ale AR 166 sama w sobie w JTD to cudne samochód. Mam taka juz 6 lat i ją uwielbiam. Ale fakt faktem ze dbam o nia bardzoo. wręcz pieszcze. Gdyby była dożynana codziennie bez litosci to tez pewnei by juz wyzionela ducha...