Co to ma być?! Dziwne dziury w podłodze!

Dziś po raz pierwszy solidnie wqrwiłem się na swoją bellę...
Ponieważ dość solidnie parowały mi szyby postanowiłem poszukać źródła wilgoci. Macam dywaniki i jest! Konkretniej ten za siedzeniem kierowcy. Wilgotny jak nic. odpinam go, a tam moim oczom ukazuje się koszmar....

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=186576&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=186577&stc=1

Myślę sobie -WTF, ktoś mi dziury wypalił petami czy co...
Oświeciło mnie.. biorę śrubokręt w rękę i wpycham skubańca. Przeszedł na wylot...

Ja pierdzielę, co to ma być? Miałem wiele samochodów, niektóre miały po 16 lat i 500k przebiegu... ale taki numer widzę pierwszy raz na oczy.
Najlepsze jest to, że podwozie wygląda ok.
Ma ktoś pomysł?
Chyba po prostu walne tam silikon póki co, a potem przyjrzę się temu głębiej.
Ale ręce mi opadły.... jestem załamany...

Ktoś sobie zrobił wywietrzniki [emoji14] jak to jest na wylot to pierwsze co bym to pianką lub silikonem zasłonił.

Chyba że jest to od fajek.

Od fajek na milion procent nie, bo nikt nie pali u nas, a już zwłaszcza w samochodzie.... (zatłukłbym! :))
Poza tym fajkami dziur na wylot nie zrobisz raczej. Słyszałem, że mecyje z gnijacą podłogą zdarzają sie w 156, ale zeby w 166, w dodatku zadbanej i dość młodej (końcówka 2006r.)???
Do tego conajmniej dziwne te dziury-wyglądają na hmm.. jakby wypalone. I nie przeszly przez dywanik, a przez samą podłogę i wykladzinę. Wszystkie ogrąglutkie i o zbliżonej średnicy. No po prostu kosmos jakiś i ogólna masakra. Dodam, że tych dziur nie było jak sprowadzalem auto- musiały sie pojawić na przestrzeni ostatnich 2-3 miesięcy.
Zresztą dziury same w sobie są do ogarnięcia. Bardziej zastanawia mnie przyczyna tego zjawiska...

Jakis janusz musial dziury wywiercic... Dlugo masz to autko?

wysłane z WC

Zarejestrowane od 3 miesięcy. A sprowadzone rok temu (miało być na sprzedaź ale jakos tak wyszlo, ze zostało :)). A co do Janusza- cholera tylko po co miał by tam coś wiercic? ;)

Moze tym genialnym sposobem chial pozbyc sie wody stamtad. To. Sa dziury wiercone

wysłane z WC

Może woda była i ktoś stwierdził, że tak będzie lepiej.

Po dywaniku widac ze woda mogla tam stac. Janusz wywiercil wiec otwory dzieki ktorym chcial osuszyc podloge. Silikonem jak chlopaki zatkaj. Albo jakims epoxydem

wysłane z WC

Wiertarka sama wywierciła dziury ... teraz to już napewno podłoga zgnije.

Napisane z komóreczki!

Zatkać sylikonem czy pianką to gra na krótką metę.
ja bym wyjął fotele zdjął wykładzinę, oszlifował z dwóch stron do gołej blachy potem zamalować to czymś i na sam koniec w jakiś sposób zatkać te dziury - zaspawać albo zakleić czymś :)

Piszecie o Januszach, a właśnie Janusz by to sylikonem zatkał. Ja bym takim autem jeździć nie chciał. Bierz się za robotę, jak robić to porządnie, chyba auto zasługuje na to co ?