Obroty same sie podnoszą V6

Wczoraj pierwszy raz sie to zdarzyło i powtórzyło dziś . Obroty bez dodawania gazu podnoszą sie nawet do 5 tys przytym zapala sie przycisk STR i nie dało sie go wyłaczyć , po zgaszeniu auta pomogło ale dzis znowu weszły na 2 tys , kilka ruchow pedałem gazu i unormowało sie... Pytanie czy to przepustnica czy czujnik pedału gazu ? nadmienie ze kostki do czujnika byly lutowane kiedys bo byl efekt odwrotny ze nie dało sie dodać gazu :) moze jakies podpowiedzi zeby nie wymieniac za duzo czesci niepotrzebnie :)
chwilowo nie mam dostepu do podpiecia komputera dlatego nie wiem czy błędy sie zapisały :)

Wydaje mi się ze to raczej czujnik przy pedale. Przepustnica reaguje na sygnały z kompa wiec jakby się pryciela bo jest Zabrudzona lub uszkodzona to nie zapalalby się str. Podłączenie pod kompa dużo wyjaśni bez tego to trochę wróżenie z fusów. Zapobiegawczo możesz zdjąć gumę z przepustnicy i Zobaczyć czy nie jest Zabrudzona/uszkodzona.

sprawdź czy nie pobiera fałszywego powietrza - miałem podobne efekty lecz w jagu. rozbierali przepustnice i co nie tylko a problemem okazało sie poluzowanie jednego cybantu, co prawda tam był kompresor który pompował powietrze ale sprawdzić można .

Moje zdanie to na bank potencjometr pedalu gazu. Miałem to samo u siebie. Kontrolka str itd. Rozpinanie kostki i psikanie kontaktem działało ale niestety musiałem wymienić więc możliwe że też będzie Cię to czekać. W 166 aż takie skoki w obrotach nie są raczej możliwe. Miałem charmonijke dziurawa obroty latały ale nie od 800 do 5000tyś.
Pod kompem obstawiam błąd pedalu przyspieszenia u mnie nawet coś sonda lambda świrowała i błąd wyskakiwal.
Oczywiście nie mówię, że tak jest i koniec. Może u Ciebie będzie inaczej, ale czuję wymianę ;)

Na razie 2 dni nic sie złego nie dzieje ale moze to być cisza przed burzą :) kostke mam juz dawno polutowaną a wtedy nie bylo reakcji na pedał gazu , teraz zapewnie cos w srodku sie juz sypie , pewnie wytarł sie jakis element przewodzący prąd, tak czy inaczej pewnie bedzie wymiana :)

Witam ponownie, z błedów ktorę sie pojawiają to tylko P0500 i nic pozatym. Nie wiem czy szukac usterki w pedale gazu czy przepustnicy, po minimalnym wcisnieciu gazu nie da sie ustawić 1000 obr/min poprostu idzie na 1200 , silnik trzesie ,jest glosniejszy, gorzej przyspiesza , chodzi bardziej jak diesel , wydaje sie jak wypadanie zaplonu ale swiece i cewki zmienione , przeplywka sprawna, sonda sprawna , do podmiany zostały mi juz tylko wtryski albo ten nieszczesny potencjometr lub przepustnica , rura okopcona na czarno , ewidentnie cos z mieszanką , czy moze to byc potencjometr ? jakie sa objawy uszkodzonego wtryskiwacza? najgorsze ze nie ma błędów oprócz P0500 ale to raczej od ABS...

Masz cf2 czy cf3?

- - - Updated - - -

Pisałeś o "sondzie" więc domyślam się że cf2. Jeśli miałbyś uszkodzony wtryskiwacz najszybciej dało by go radę zdiagnozować sprawdzając jak wypalone są świece. Ale i tak powinno wywalić błąd sondy. Dziwne że nie ma żadnych błędów. Jakby wtryskiwacz przelewał (okopcony wydech) to powinna to złapać sonda. Jeśli nie działa (nierówna praca, jak diesel, słabsze osiągi) to rura nie powinna być okopcona. A rozrząd dawno był robiony?

Ja chyba zaczął bym od sprawdzenia świec żeby sprawdzić czy mieszanka się prawidłowo spala i potencjometru przy pedale.

cf2 jedna sonda, swiece maja biały nalot wszystkie, wymienione, juz nie wiele mi pozostało do podmiany , wtryskiwacze i potencjometr . Lewego powietrza brak, Rozrząd dobrze ustawiony , auto "raz na tydzien ma przebłyski " dobrej pracy czyli silnik robi sie elastyczny , cichy , ładnie sie zbiera traci trakcje na 3 biegu wiec tak jak by odżywał , nie mam pojecie od czego to zalezy, potem znowu z dnia na dzien robi sie coraz bardziej zamulony , już słyszę po dodawaniu gazu ze bedzie kiepsko jechał , jak jest zle to zapala i gasi sie wibracją na budzie , jak jest dobrze nic nie czuc na kierownicy zeby trzęsło , chyba wymienie ten potencjometr bo moze podaje zły sygnał do przepustnicy...