Printable View
Pojawił się termin na trening w Kielcach 06.01 (szczegóły na forum www.evo.org.pl temat sport) .
W mrozie nie było mi dane jeździć jeszcze po torach , może czas spróbować ? :)
Jakby bez opadów prognoza była to chętnie się wybiorę, ktoś jeszcze ?
Pojęcia nie mam jakie opony na takie warunki ? chyba zwykłe drogowe ale czy zimowe to nie wiem, chyba letnie raczej ale miękkie jakieś?
Na szczęście 6 pracuję, ale i tak bym się nie pisał, Kielce to latem może, jak tylko pomyślę o tym miejscu to odrazu widzę mój samochód na barierkach albo w krzakach
Nie masz nigdzie w pobliżu jeziora, które zamarza zimą?????/
My już 3 zimę czekamy aż coś zamarznie, ale warto warunki jazdy masz najgorsze z możliwych, bo przyczepności prawie nie ma, hałda śniegu tu i tam, ale miejsca tyle że raczej dzwona nie będzie- ewentualnie zderzak i osłony polecą, a jak się topi to chociaż auto umyjesz przy okazji
Co do opon to zależy od warunków, jak coś będzie leżało i -5 lub mniej to nie ma sensu wkładać nic innego- według mnie. Na tych wirażach w dołku to i tak zawsze jest ślisko, wtedy będzie lodowisko
Nie, nic nie zmarza przynajmniej nic o tym nie wiem, w ogóle kawalka drogi czy parkingu żeby slalom szykany poćwiczyć tez nie mogę namierzyć :-/ czy leśny odc będzie otwarty to nie wiem? A dol śliski tym bardziej w mrozie to powoli i bezpiecznie raczej.
Ja na ich miejscu bym leśnego nie otwierał jak będzie tak jak w prognozach, ale z drugiej strony, jak będzie mocny skład to mogą otworzyć, bo czterołapy tam najlepszą zabawę będą miały.
Jak bylem 4 czerwca , u tego samego organizatora, to byl taki układ trasy sprytny, ze mozna bylo tylko na dole jezdzic i kiedy kto chciał - pojechac w las i wrocic droga. Ale bez takiej konieczności. I wiekszosc głównie na dole jeździła.
Uff, zimowy Trackday jest ... hm zimowy :)
Dziś w skrócie - znacznie więcej można było pojeździć niż na Jastrzębiu, kto mógł a nie był może żałować.
Warunki bardzo zmienne w ciągu dnia - najpierw świeży cienkowarstwowowy śnieg, później ten śnieg wyjeżdżony miejscami na lustro, później mokry asfalt (sól+piach po przerwie krótkiej) w torze jazdy, ale po brzegach już nie, później miejscami to przymarzające/ślizgające bardziej - a nie wyglądało. Plus te brzegi śliskie o czym się boleśnie Alfa przekonała :(
Choć może to nie najszczęśliwiej ustawiona meta przy próbach czasowych (muszę na coś zwalić :) ) To wszystko razem plus niby nie, ale jednak - jakieś tam parcie na czas (no bo skoro mierzą no to hmm trzeba prawda.. :) ) - skutkowało p... w bandę moim z dewastacją przodu pucharówki, ale na szczęście na sam koniec praktycznie dnia na torze.
Aut coś około 15 , w tym ze 3 czy 4 FWD, reszta 4x4 Evo i Subara głównie. Jak ktoś miał blisko, miał czas a nie był - to niech żałuje i to bardzo żałuje, kręcenie się po parkingach to ciut inne doświadczenie i możliwości zderzenia z fizyką zimową.
Na jeziorze nie wiem, ale przypuszczam że pewnie jak w pierwszej części - przed posoleniem.
Opony zimowe cywilne były ok , tak jak mi radzili mądrzejsi - bez cudowania w takich warunkach.
Przez las nie było. I dobrze :)
edit : pierwszy film, więcej w temacie o poPucharówce wstawie :
https://www.youtube.com/watch?v=JF9WCszR0rw