-
Filtr Paliwa
Siema w aucie mojej dziewczyny tzn 156 1.9 jtd sportwagon, jest problem z odpalaniem. Wiem że temat wałkowany to napisze tylko w skrócie co teraz dolega alfie, bo już trochę(to mało powiedziane) w niej napraw. Wcześniej gdy temp. za oknami była na plusie autko nie chciało odpalić, rozrusznik był po regeneracji kręcił dobrze ale nie załapywał to na plaku spróbowaliśmy i za 1 strzałem odpalił i do wczoraj było oki. Świece żarowe sprawdzone, filtr paliwa wymieniony parę miechów temu. Teraz przy tych mrozach alfa kręciła załapywała i gasł od razu. No to znowu do akcji plak, ale niestety nie pomogło, kręciłem i kręciłem i załapał ale cała buda zadrżała i po chwili już normalnie chodził. Była przejażdżka, doładowanie aku i dolania paliwa ze wspomagaczem do odpalania na takich mrozach. Auto stało całą noc i dziś to samo, ale już go nie męczyłem, przyszedłem później i po przekręceniu na zapłon okazało się że filtr paliwa przecieka górą, jutro go wymienię ale czy to okażę się rozwiązaniem problemu nie jestem pewny. Doradzicie coś?? Przy filtrze paliwa mam wolną wtyczkę, to jest do tych filtrów które mogą podgrzewać?? Nie znam się aż tak na tym pozdro.
-
Wymieniłem filtr paliwa, w tamtym wyleciała ta mniejsza uszczelka (oring). Niestety to nie pomogło, autko kręci i tak jakby chce załapać i odpuszcza. Gdzieś coś przymarzło konkretnie czy jak?? Macie może jakieś pomysły?? Alfy nie mogę na razie z parkingu ruszyć, na plaku też nie chula
-
Komputer podepnij. Wątpię żeby paliwo zamarzło. No chyba że masz chrzczone. Czujnik położenie wału korbowego ale to by nie zapalał na ciepłym silniku. Zalej cały filtr paliwem i jak zapali i trochę pochodzi to wypali paliwo z filtra i zgaśnie. Może masz trochę zapowietrzony układ. Zabrakło ci niedawno paliwa? Może też już kostka od kluczyka rozłącza i dlatego sam gaśnie. Jak odpalisz spróbuj podtrzymać go na obrotach.
http://www.forum.alfaholicy.org/mito...li_gasnie.html
-
Dzięki za info, na kompa na razie nie mam jak a paliwa nigdy nie brakło. Wcześniej po takich bólach ze dwa razy odpaliła ale potem od razu bez problemu się jeździło. Jak stała przez noc to już ma grymasy. Właścicielka alfy jutro jedzie obejrzeć inne auto do kupienia, bo to jej się "przelewa" już.
-
No to się trochę "ociepliło" z rana było u mnie -3, to sobie mówię trzeba zajrzeć a może. Podłączyłem Alfe na kable do mojej Tigry, by aku trochę odciążyć, psikałem tym razem odświeżacza powietrza Brise zamiast palkiem. Za pierwszym nie zaskoczył ale za drugim bez problemu i krótko kręcił rozrusznik. Myślę super ale problem nie znikł. Auto postawiłem na prostownik i oględziny. Znalazłem wyciek paliwa, na tym krótkim wężyku co idzie od silnika do filtra paliwa, poprawiłem i teraz będę testował. Pozdro.
-
Siema wczoraj alfa paliła pięknie, postała przez noc może i u nas było może z -5 i teraz o 10 rano kręci kręci i nic na plaku też nie chce?? Pojadę na kompa ale co byście obstawiali?? Czujnik położenia wału??
-
Cytat:
Napisał
tites
Czujnik położenia wału??
Klekotał by na plaku.
A przepustnica powietrza przy wejściu do kolektora otwiera się w ogóle skoro nie daje znaku życia nawet na plaku?
-
Chyba tak dziś odpalił a nic przy nim nie robiłem, za pierwszym kręcił i tak jakby załapał ale zdechł a za drugim od razu zakurzył wtf??
-
Cytat:
Napisał
tites
Chyba tak... wtf??
To się upewnij, że jak próbujesz odpalić, a nie chce nawet na plaku, że przepustnica jest otwarta. One mają czasem problem ze sterowaniem.
Gaśnie, albo nie odpala, szarpie przy gaszeniu...
-
Sprawdziłem dzisiaj przed pierwszym odpaleniem alfy i przepustnica otwarta(do umycia jest, ale to jak zrobi się cieplej). Zobaczyłem czy się zamyka i alfa odpaliła za pierwszym strzałem o dziwo takie czary mary i nie wiadomo czego się tu dobrze czepić?