AR 147 2.0 TS i słabość do 2,5 tys obr

Witam wszystkich czytających
mam malutki problem z Bellą koleżanki żony. Autko zagazowane 1,5 roku temu (instalacja Auto-GazCentrum Zenit Pro) i do jesieni tego roku było wszystko OK. Samochód identycznie (czyli absolutnie poprawnie jeździł na LPG), miałem nawet wrażenie że na LPG jeździł lepiej. Nie było problemów z przełaczaniem, z mocą - wszystko było OK. Niestety jesienią tego roku zaczęły się problemy. Przy przejściu na LPG brak mocy, Check Engine. Były 2 błędy - sonda lambda oraz wypadające zapłony na 4 cylindrze. Padła sonda lambda którą wymieniłem. Dodatkowo prewencyjnie wymieniłem komplet świec (Denso). Ale ciągle autko poniżej 2,5 tys nie ma mocy, przerywa, czasami wywali chcek engine.
Na benzynie jeździ jak dawniej, ciągnie pięknie od samego dołu. Na LPG zaczyna jechać normalnie po przejściu 2,5 tys i od tych obrotów nie ma problemów z mocą.
Brak mocy na LPG występuje na zimnym i ciepłym silniku (chociaż na zimnym jakby mocniej) Instalacja jest niby na gwarancji, ale gazownik stwierdził w trakcie przeglądu, w trakcie którego problem zgłaszałem, że nie należy jeździć poniżej 2,5 tys. No ręce mi opadły. Ja wiem, że jest to silnik raczej wysokoobrotowy, ale bez przesady. W trakcie normalnej, łagodnej eksploatacji
używa się też obrotów na poziomie 2 tys. Tym bardziej, że kiedyś problemów nie było, a na benzynie jeździ jak dawniej. Macie koledzy jakiś pomysł ??
Z góry dzięki za wszelkie sugestie

Mariusz

Hehe, odpowiadam sam sobie :-)
Panowie, jak myślicie - czy mój problem może być spowodowany częściowym uszkodzeniem 1 z wtrysków gazu ??? Martwi mnie ten komunikat o wypadających zapłonach na 4 cylindrze. Może jak obroty są niskie, i wtryskiwacz powinien otworzyć się na bardzo krótko, to w wyniku jakiegoś częściowego uszkodzenia wtryskiwacz otwiera się za słabo lub w ogóle ??? A gdy obroty są wysokie i czas otwarcia dłuższy może już gazu jest na tyle że cylinder pracuje normalnie ???

możliwe jest też, że wymaga on wyregulowania. :)