Printable View
Witam.
Jak sie napewno domyslacie mam kolejny klopot z maja Alfa. Otuz tym razem poleciala pompa paliwowa. Wiezm ,zaraz powiecie zdaza sie ,takie zycie ,itp... ale ja pompe ostatnim razem wymienialem jakies 4 m-ce temu. I nie byla to chinska podrubka tylko orginal. Wiec mam pytanie co zalatwilo mi pompe tak szybko. Bo choc zamierzam sprzedac to auto w najblizszej przyszlosci to jednak chcialbym wiedziec co jest nie tak.
Napewno padla? Gwarancje masz, po 4 m-cach szok. Moze zbiornik zasyfiony i jezdzisz czesto na rezerwie, to zabija pompy.
...padla 100%. Napiecie na wtyczce jest w szystko z elektryka ok. A pompa nawet nie prubuje nic pompowac. A co do jezdzenia na rezerwie to ciezko zgadnac bo jak wszystkim wiadomo wskaznik paliwa w AR156 zyje wlasnym zyciem...;) W piatek ma byc nowa to powiem mechanikowi zeby zajrzal do baku czy tam czasem nic nie plywa.
wskaznik wskaznikiem ale chyba wiesz kiedy blisko konca. Male pytanie u kogo w Szkocji zakupujesz czesci?, jak mozna wiedziec oczywiscie.
A bak płukałeś zanim założyłeś nową podczas wymiany? - bo ten sam "syf" mógł ci druga pompę załatwić...
Miałem już taki przypadek była uszkodzona rura od wlewu dosyć wysoko a tam są dwie jedna do odpowietrzania i paliwo sie nie lało tylko woda i śmieci podczas deszczu
Sprawdź zbiornik jak jest syf szukaj w rurze
Co do pytania gdzie kupuje to trzeba by sie bylo zapytac mojego machanika ale czlowiek solidny wiec nie mam mowy o podrubkach w jago warsztacie no chyba ze ktos sie na takowa uprze. Ja za ostatnia zaplacilem bodajrze 176£. A co do czyszczenia baku to przyznam sie bez bicia ze o tym zapomnialem przy ostatniej wymianie ale tym razem zafunduje to sobie glownie z mysla o nastepnym uzytkowniku mojej Alfy.