-
....brak mi slow
...witka. Ten kto mysli ze "oho iboss pisze wiec pewnie znow ma problem" ten zgadl!!!! Otórz sprawa dotyczy znow pompy ,jak przynajmniej mniemam.
Jak pisalem w swoim ostatnim poscie padla mi pompa paliwowa ,wymienilem i... 2dni pojezdzilem...n/c. Jeszcze u machanika nie bylem bo juz ma zamkniete ale na wlasne oko moge powiedziec ze to znow to samo bo objawy sa identyczne. Najpierw zapalic nie chciala a jak juz jakos zaskoczyla to silnik mial moze 300rpm ,kaszlal ,dlawil sie az w koncu zdechl. mimo wielokrotnych prob uruchomienia silnika nic nie wskórałem z tym tylko ze teraz to juz sie nawet nie dlawi ,poprostu nie pali i koniec. Wiec prosze szanowni Alfoholicy doradzcie gdzie jest problem bo mnie szlak trafi i to byc moze jeszcze dzisiaj. Dodam jeszcze ze podczas ostatniej wymiany mechanik sprawdzal wziernikiem bak paliwa i nic tam nie plywa ,na dnie nic nie zalega itp wiec wersja z syfem w baku odpada odrazu. Ide teraz do sklepu (z naciskiem na slowo "IDE" po jakiegos browka bo musze sie odstresowac ,ale na pewno bede czekal na wasze odpowiedzi wiec jak ktos ma jakas hipoteze to prosze o szybka odpowiedz...:suicide2:
-
może czujnik położenia wału ?
-
A czy nie masz czasem problemu z zapowietrzeniem zbiornika paliwa ??? syczenie podczas odkrecania korka wlewu paliwa
-
...co do zapowietrzania sie zbiornika to raczej odpada bo sprawdzilem korek i wpuszcza powietrze do baku niczego przy tym nie wypuszczajac. jesli zas chodzi o czujnik polezenia walu to nic o nim nie wiem ,nigdy nawet nie slyszalem ale zastanawiam sie co on moze miec wspolnego z pompa paliwa. A teraz zagadka ,wrócilem ze sklepu i profilaktycznie poszedłem do auta sprawdzic czy mu sie oby w jakis cudowny sposob nie poprawilo. Siadlem przekrecilem kluczyk i...CUD!!! zapalil jak by nigdy nic ,chwile posiedzialem ,pare razy gasilem i odpalalem i wszystko oki ,ale teraz to nawet boje sie gdziekolwiek nim jechac bo jak mi gdzies na trasie zdechnie to mi serce chyba peknie. Nie wiem co jest z ta moja Alfa ,ale od poczatku jej uzytkowania czyli od jakichs 9m-cy wydalem okolo 6tys PLN na rozne naprawy i nie bylo wsród nich nic powaznego ,jak remont czy chocby wymiana rozrzadu ,same glupoty. Niech mi ktos powie co jest z tym moim samochodem bo choc zamierzam ja sprzedac na dniach to nie chce nikogo na mine ladowac i chcialbym ja uleczyc przed sprzedaza.
-
Pytanie brzmi, czy na pewno wcześniej diagnoza była trafna i powodem była pompa?
I czy tym razem jest tak samo?
Możemy szukać albo przyczyn arcykrótkiej żywotności pompy albo szukać innego powodu niemożności odpalenia.
Pompa mogła paść przez syf w zbiorniku. Czy słychać ja jak przekręcisz kluczyk do momentu zapalenia się kontrolek?
-
...no wlasnie ztym slyszeniem to jest roznie. Bo jak sie moje dzisiejsze problemy zaczely to choc nadstawialem uszu nie slyszalem znajomego brzeczenia w okolicach bagaznika a teraz jak sie nagle wszystko spontanicznie naprawilo to slysze owe brzeczenie dosc wyraznie. Wiec skoro to nie pompa to co???? co moze sprawiac ze pompa raz dziala a raz nie??? Dodam jeszcze ze z elaktryka wedlug machanika wszystko jest ok.
-
A jak przekrecisz kluczyk bez zaplonu slychac cykniecie przekaznika?
-
...niby cykniecia nie slychac ale nigdy go nie slyszalem ,nawet jak wszystko dzialalo jak nalezy a pozatym (moge sie mylic) ale jak by to byl przekaznik to po tym jak by padl to juz by sam z siebie nie zmartwych-wstal... I dodac musze ze przekaznik od pompy wymienialem jakies 2m-ce temu bo zmarl smiercia naturalna...
-
to rozne rzeczy moga byc szeroki temat jak jestes z Edynburga to podjedz tu Labinjoh Ltd and Edward Labinjoh Car Sales Ltd byc moze cos pomoga
-
...do edi... mam jakies 60km wiec podjechac nie klopot o ile tylko maja Alfa nie bedzie miala innych planow na ten dzien...