-
Alfą nad morze.
Witam,
Zamierzam pod koniec kwietnia wybrać się nad nasze polskie morze i pytanie co muszę sprawdzić(kwestie mechaniczne,elektryczne itp.) w mojej belli 156tka 1.8 TS 144KM 98' aby bez problemu przebiegła taka trasa( ok.700km)
P.S.500km temu wymieniłem olej i filtr,sondę lambda i przepływkę.
-
Nic. Jak jeździ na co dzień, to i nad morze pojedzie, i wróci.
Chyba, że ją planujesz na autostradzie piłowac do odcięcia :). Ale przy normalnej przepisowej jeździe nie widze powodu, żeby coś nagle miało paść. Ciśnienie w oponach i płyny ustrojowe sprawdź, jak przed każdą dłuższą drogą i bedzie :).
-
Dziwne masz pytanie, gdyż 700km to nie odległość. Gdybys miał np do Hiszpanii jechać to juz faktycznie należy przygotować auto. 2500km-3000km to już odległość.
-
Ja moją 166 w ubiegłe wakacje poleciałem z Wrocławia nad morze i z powrotem(bez przygotowania -> jedynie sprawdzone poziomy płynów). Razem jakieś 1400 km i nic zero problemów. No chyba że jeździsz na codzień z problemami no to można by się zastanawiać. Trasa na Belli to coś normalnego. Ja ogólnie moją robię ok 1200 - 1500 km miesięcznie i praktycznie tylko miasto. No w weekend miała frajdę przejażdżkę do Jarocina :)
-
-
Ja w sumie w niedzielę pojechałem Bellą nad morze. Dała radę jakoś, w końcu nad morze mam 30km..
-
Profilaktycznie sprawdzilbym stan przewodów hamulcowych, niby nad morze mam 150 km i tak sie złożyło ze akurat pękł.
Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
-
Ja wczoraj wróciłem z gór 700km zrobiłem, tylko spr poziom oleju płynu do spryskiwaczy. Bzdury że należy Alfy spr przed jakąś trasą jak jeździ na co dzień bez problemu to co ma się stać? Nowe auto też może się popsuć także to głupie myślenie....
-
Moim zdaniem warto ( a jest to darmowe ) sprawdzić stan trzeźwości w najbliższej komendzie policji.Gdyż jest to bardzo uzasadnione ;)
-
Ja w tamtym roku moją 156 bylem we Włoszech pod Rzymem przez Czechy i Austrie. Koledzy z pracy stwierdzili, że mam jaja (hahaha).