Printable View
Witam, Nie wiem czy w autach z wielowahaczem jest to normalne, ale trzymałem auto przez tydzień w garażu, Dzisiaj jak jechałem np: przez próg zwalniający to mi tak głośnio skrzypiało zawieszenie że aż mnie skręcało :/ Jak nią trochę pojeżdżę to przestaje skrzypieć i nic nie słychać, ale jak stoi nieużywana pare dni to zawieszenie zaczyna skrzypieć. Czy to jest normalne czy zawieszenie zaczyna być zużyte?
Może się już powoli zużywać, możesz też to smarnać (smar dawany przy montażu mógł się wytrzeć). A może też po prostu być bo być, fiaty tak mają... Jak nie ma żadnych luzów, nic się nie telepie, to możesz spróbować to zdemontować i smarnąć odpowiednim smarem, lub się przyzwyczaj, ten typ tak ma
Hmm, mechanik mi polecić wstrzyknąć smar przez strzykawkę między wahacze, ale boje się że przedziurawię poduszkę, a poza tym to strzykawka chyba nie wessie smaru :/ Jakiego środka użyć to nasmarowania wahaczy?
Jak tuleje w wahaczu się nie ruszaja to możęsz sobie wstrzykiwać :D Trzeba to wyciągnać i smarnac od srodka całą tą tulej, o ile nie ma tam zadnych luzów... Smar molibdenowy (do przegubów), ale jak walniesz normalny ŁT to też podejdzie, ale on zbiera mocno syf, wiec trzeba wtedy jakoś zabezpieczyć wahacz, zeby się nie syfil
u mnie skrzypiało więc w górny wahacz popsikałem wd-40 i nim poruszałem góra dół kilka razy i się uspokoił, następnie bierzesz smar ładujesz trochę do puszki i go podgrzewasz aż zrobi się płynniejszy, szybko ładujesz strzykawkę i lejesz w niego non stop go ruszając, ja już drugi miesiąc mam spokój