-
Poduszki tylnych amorków
na początku miesiąca zmieniłem kompletne zawieszenie z tyłu, od kilku dni dobiega do mnie głuche pukanie z tyłu auta- ewidentnie są to poduszki. Zakupiłem poduchy Monroe,n.typ które wyglądają identycznie jak moje stare.
Mimo to po dokręceniu talerzyka jest mały luz, który daje głuche pukanie-reklamować czy może coś powinno się ułożyć ?( głupio to brzmi ale ręce mi już opadają..)
-
Albo brakuje czegoś ... sprawdź w ePerze.
Napisane z komóreczki!
-
e-per przeglądałem, i jest dokładnie tak samo poskładane.
podkładka elestyczna sprężyny, poduszka, podkładka, płaska nakrętka- cały amor do auta i tam tależyk, podkładka i nakrętka.
-
Kolego mialem to samo!!! Tylko od razu powymianie stukalo z jednej strony. Zalozylem stare i jest bloga cisza... Teraz pojakis 4tys cos postukuje z drugiej i opstawiam tez poduszke, bo zawiaz prawie nowy. Jak zacznie mocniej to od razu wrzucam stara
-
Jak poduszki nowe to czemu maja stukac,,,Nigdy bym nie wpadl ze wysokosc nakretki bedzie miala tu znaczenie. Nakretki ktore sa dokladane do b4 maja wysokosc 9.2 mm, stare zdemontowane 7.8 mm. Talezyk ktory jest dokrecony na maksa nie opiera sie o rant poduszki i na wybojach stuka. Szybkie foto o co chodzi.http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/05/576.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/05/577.jpg
-
No i wszystko się wyjaśniło. Przy zamiennikach trzeba wszystko sprawdzać.
Napisane z komóreczki!
-
Dobrze że to tylko nakrętki, bo już miałem czarny scenariusz rozbierania wszystkiego;/ stare poduszki jeszcze ORI mierzyłem z nowymi przed montażem i wymiarowo wszystko się zgadza.
Tutaj Bilstein dorzucił złe nakrętki.
Stare poza rdzą z wierzchu trzymają się jeszcze całkiem dobrze, trafiły na półkę jakby coś... kiedyś...
Przejechałem się po mieście, zaliczając przejazd kolejowy, kostkę-cisza.
temat można zamknąć.
-
Poduszki tylnych amorow
Witam , odswieze temat odnosząc się do wyżej zamieszczonego zdjęcia , otóż zmieniałam u siebie amory i ta poduszka widoczna na zdjęciu idzie jako pierwsza na amor i skręcamy ja cienka nakrentka amor ze sprężyna i ta poduszka musi nam wejść w otwór tak żeby górny rant tej gumy (poduszki) wyskoczył na kołnierz i w tedy pacperson nie wypadnie już a na to talerzyk i druga nakretka , to co na zdjęciu widać to jest nie poprawne złożenie pacpersona , po prawcie mnie jak się mylę
-
Składamy dokładnie jak piszesz, poduszkę na amortyzator, skręcamy wszystko do kupy cienka nakrętka i zakładamy na auto. Tam przychodzi talezyk i tak wszytko skręcamy. U mnie problemem była za wysoka nakrętka która trzymała poduszkę na amorki, w momencie kiedy przychodził talezyk był za duży luz i stukalo.
klepniete ze swype
-
Nie to żebym się czepiał ale z czystej ciekawości... ciekawi mnie co stukało przy wyższej o 1.4mm nakrętce. Przecież talerzyk który zakłada się na koniec nie dociska w żaden sposób poduszki do kielicha mocowania amortyzatora, a przynajmniej nie spotkałem sie z tym żeby tak było, talerzyk zabezpiecza jedynie amor przed wypadnięciem z kielicha przy całkowitym podniesieniu tyłu/tylnego koła. Specjalnie spojrzałem w garage bo nie pamiętałem, ale u mnie ten talerzyk jest "w powietrzu" i czy będzie on 2mm niżej czy wyżej to nie ma znaczenia bo amor opiera się i pracuje tylko na poduszce w kielichu.