Czy ktoś ma sprawdzony sposób na wyjęcie tylnego czujnika,bez jego uszkodzenia?Jest na to jakiś patent?
Printable View
Czy ktoś ma sprawdzony sposób na wyjęcie tylnego czujnika,bez jego uszkodzenia?Jest na to jakiś patent?
Odkrecasz śrubkę, lejesz solidnie wd40 i wybijasz delikatnie przez drewienko czujnik.
2 dni moczyłem wd i nic.Strzelił mi a ani drgnął skubany.No i teraz muszę z drugiej wyjąć i nie wiem jak go rozkminić aby nie uszkodzić następnego.
Jeśli czujnik jest mocno zapieczony przez rdzę to praktycznie nic nie pomorze. Grzanie elementu odpada bo stopisz obudowę czujnika, stukanie przez drewienko to dobry patent, ale nie zawsze się sprawdza. W swojej 166 przez 2.5 roku uwaliłem 3 czujniki przy różnych pracach związanych z zawieszeniem. Bez używki w zapasie nie zabieraj się za wybijanie.
Dokładnie. Albo wyjdzie albo nie. Nie ma żadnej tajemnej wiedzy.
Zalej to ropą i niech się moczy miesiąc.
Lepiej hydrolem z naftą lub samym hydrolem. Pomocz to min. 24h i wyjdzie ;)
Dzięki za hydrol.Jutro. podleje i zobaczymy.