Dziwne zachowanie klimatyzacji

Cześć, mam problem, a może nie tyle problem co zagwozdkę.
Od kiedy zakupiłem 147 1.9jtd na włączonej klimie przy przegazowaniu słychać pyknięcie z kompresora, coś jakby od nowa się włączała. Klimatyzacja ogólnie działa bez problemu. Chłodzi jak należy itd. Dodam, że na diagnostyce ostanio pokazało, że mam błąd czujnika temp. tego w lusterku. Może to być jego wina? Dodam, ze temp. na liczniku zgadza się z rzeczywistą. Ogólnie podczas postoju czuć co jakiś czas lekkie falujące mrowienie na kierownicy, którego nie ma przy wyłączonej klimatyzacji. :)
Co to może być? :)

Moze pada Ci sprezarka. Moja sprezarka chodzila jak traktor, ale dalej klima chlodzila. Wymienilem na uzywana z alle.. za 50zl i dziala dalej.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Moja może nie chodzi najciszej, ale wydaje mi się, że jest w miarę ok :)

a jak nie ma pyknięcia a jest zmiana obrotów, to co może oznaczać?

Trafilo Ci sprzeglo na sprezarce lub nie łacza przewody.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

U mnie też tak hałasuje przy załączaniu oraz przy dodaniu gazu, bardzo mi to nie przeszkadza wiec zostawiam to w spokoju :) za to przeszkadzało mi ze klima włączała wentylator odrazu na drugim biegu, wymiana rezystora pomogła.