Printable View
Witam. Rozglądam się za 147/156 do około 10-11tyś i nagle bum trafiłem na to:
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6ytcPJ.html
Ktoś coś wie na temat tego komisu ? Stała wczoraj/przedwczoraj za 11700zł mam zdjęcie a teraz za 7700zł o co chodzi?
Normalnie bym podjechał ale mam 400km więc się nie opyla. Jak już jechać to ją brać. Pisałem i zobaczymy co odpiszą.
Dobre piwko stawiam po drodze jak ktoś coś wie na temat tego samochodu/komisu.
Oglądałem kiedyś tą sztukę jak sam właściciel ją sprzedawał. W sumie z tego co pamiętam gdzieś październik/listopad zeszłego roku. Ponoć miała wymienione sprzęgło i dwumas w warszawskim serwisie Alfy ABCAR - tam pewnie coś z jej historii możesz wyciągnąć. Z tego co pamiętam nic mocno niepokojącego w niej nie dostrzegłem. Jedynie lekkie poszarpywanie przy dodawaniu i ujmowaniu gazu (sądzę że coś nie wyregulowane właściwie przy wymianie sprzędła i dwumasy). Właściciel jak sprzedawał to mu się spieszyło, bo kupił Grand CherookeCytat:
Napisał PewienPan
, do trzymania AR musiał wynajmować miejsce parkingowe na warszawskim osiedlu na Targówku. Co mi jeszcze do głowy przychodzi to żarniki świecące inną barwą były - to raczej drobnostka. Startowała z ceny coś ~15 tys. zł po czym miałem możliwość od właściciela ją kupić za ~ 10-11 tys. zł (spieszyło mu się parking kosztował, a autem nie jeździł). Jakbym się uparł to może znajdę nr telefonu do byłego właściciela (jesteś zainteresowany pisz PW). NA jeździe próbnej nią byłem - nic strasznego nie zauważyłem co nader by wzbudzało niepokój. Jedyną fatalą rzeczą, którą posiada do w zasadzie wszystkie platiki wewnątrz były obklejone imitacją drewna - gdzieniegdzie nakładki były, tam gdzie odpadły wstrętny klej walił po oczach - jak wspomniałem to drobnostki. Nie wiem skąd taki nagły spadek ceny, trochę czasu minęło może już miała innego właściciela, który ją dojechał i wstawił w komis? Na tamten czas ciekawa opcja do dopieszczenia. Mam nadzieję, że chociaż troche pomogłem.
Acha najistotniejsza chyba rzecz jeśli dobrze kojarzę ogłoszenie podaje 2004 roku produkcji, zdaje się że po VIN wklepanym w eperze wyskakuje 2003 rok produkcji.
Dzięki, ale niestety zeszła. Niech służy komuś kto kupił. Akurat miałem dzwonić i nieaktualne, no cóż, szkoda. Szukam już od miesiąca i nic, trzeba czekać dalej. :(
lipa to auto było
Malowany tylny lewy błotnik i klapa. Klapa strasznie źle spasowana. Turbina już klops, wywala olej i wszystkie rury po 2 opaski. Wydech na drutach podwieszony i opaskach. Aż jedna w rękach mi została. Podłoga po pasażerem uszkodzona, zderzak przedni oberwany, popękany od dołu i brak kilku mało rzucających się elementów z niego. Lampy już nie były wpasowane dobrze i ich uchwyty powyginane. Nowa chłodnica w nim była i akumulator.
Klamka tylna prawa urwana. Silnik umyty w widocznych miejscach, a od strony grodzi zalany masakrycznie olejem. w oleju cała ława i zawias. Brak śrub, zaślepek pod maską.
Lakier w oryginalnych miejscach miał 92-98 micronów. Ile polerek?
Wnętrze:
Nie działało sterowanie szybą tylną prawą z panelu kierowcy. Siedzenia wyglądały na min. 100 tyś więcej. Na zdjęciach nie widać przodu podłokietnika, ale jest ma aż dziura ok 1cm średnicy. Na zdjęciach tapicerka wygląda 100 razy lepiej niż na żywo. Przyciski powycierane dość mocno. Klima działała dobrze.
Wada w dokumentach też.
Zarejestrowane na inną osobę w lutym tego roku, ale nawet handlarzowi polisy się nie chciało przepisać i jest na inną osobę. VIN był zgodny z dowodem i polisą.
Kto kupił, to sporo wyda.
Zdjęcia i rozmowa ze sprzedającym zachęcała. Pewnie się ktoś napalił i dużo nie oglądał, ale doprowadzenie go stanu by na spocie się nie wstydzić sporo pociągnie.
O kurczę niezłe bagno..