Printable View
Witam, posiadam alfe 147 z fabrycznymi głośnikami. Kilka miesięcy temu fabryczne radio wymieniłem na Pioneer'a i jest ono za mocne do zwykłych głośników, gdyż już zaczynają trzeszczeć i nie da się słuchać muzyki. Planuje wymiane na coś mocniejszego + może jakaś tuba. Proszę o pomoc, bo kompletnie się na tym nie znam. Szukałem na allegro i natknąłem się na używane zestawy BOSE, 4x głośniki + wzmacniacz, czy opłaca się coś takiego brać? Proszę o doradzenie, dzięki pozdro
Hej!
A ile za taki zestaw BOSE?
Powiem Ci, że wg mnie szkoda kasy i czasu na BOSE. Jak znam życie to będą problemy z przekładką.
Lepiej kupić jakiś w miarę dobry zestaw odseparowany i wytłumić przednie drzwi. To podstawa.
Swoją drogą, jeśli głośniki się przesterowują, to nie radio ma za dużą moc tylko głośniki.
Zasada jest taka, że potrzebujemy więcej watów w radiu niż głośnikach, żeby ich nie uwalić, czy nie porwać membran.
Dzieje się tak dlatego, że kiedy z radia idzie za mało prądu, to mębrana głośnika nie daje rady wyhamować i zawieszenie mocniej pracuje.
Podstawa to określić budżet, jeśli liczysz na pomoc.
Nie bardzo się znam stąd założyłem ten temat, interesują mnie jakieś głośniczki w granicy ~300 zł.
Jak nie chcesz wzmaka, to najlepiej oryginaly lub inne w granicach 30rms
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
300 to trochę mało. Pod samo radio w miarę dobrze (w miarę podkreślam) powinny zagrać np Helixy 62B.C np. to są dosyć "toporne" głośniki, więc trudno będzie je uszkodzić Twojemu radiu :)
Ale nic Ci nie zagra bez wytłumienia drzwi. A w tej kwocie ciężko będzie się zmieścić.
Dobra to może być więcej, 300 dałem tak około. To ile mniej więcej na głośniki takie dobre trzeba dać? Radyjko mam coś takiego: Pioneer DEH-X3800UI. Może nie koniecznie najlepsze głośniczki tylko, żeby grały w miarę i jakiś wzmacniak? Co wy na to? I teraz nie patrzcie na tą kwotę 300 zł co napisałem powyżej, tylko coś zaproponujcie jak możecie :)
1. Co do jakości dźwięku generowanego przez radio... a nic nie będę pisał.
2. Wzmacniacz nic Ci nie da bez wytłumienia drzwi. Głośniki nawet najlepsze w pustej blaszanej, giętkiej puszcze z wieloma otworami technologicznymi jakimi są niewytłumione drzwi nie zagrają.
3. Instalacja elektryczna żeby podłączyć wzmacniacz to min. 130 zł kable zasilające. 100 zł RCA. 50 zł dobrej jakości kable głośnikowe. 60 zł oprawka + bezpiecznik. 50 zł biżuteria (adapterki, złączki etc.)
4. W miarę grający wzmacniacz 300 zł.
Podsumowując.
Jeśli chcesz się bawić w wzmacniacz, musisz wytłumić drzwi + wydać ok 350 - 400 zł na same okablowanie. + ok 300 zł na wzmacniacz.
Jeśli nie chcesz wzmacniacza musisz wytłumić drzwi.
Trochę przegiąłeś z tymi cenami. Kabli zasilających nie trzeba od razu kupować 15mm, za 5,5 metra interkonekt audisona zapłaciłem z 70 zł w byle jakim sklepiku. Oprawke z bezpiecznikiem tez audisona 35 zł. Pierdółki kosztują max po 1zł szt...Cytat:
Napisał ironman
Niby tak, ale chłopak podłączy wzmacniacz 40-50A i poczekajmy na efekty. Przy okazji za zaoszczędzone pieniądze może zakupić sobie 2 gaśnice po 2 kg.Cytat:
Napisał Tomtrz
Podałem ceny za w miarę bezpieczny zestaw, okablowanie i biżuteria jest szczególnie ważne. Później pytania, czemu świszczy?, czemu przerywa?, etc.
Chciałbym też dowiedzieć się, co to za "pierdółki" po max 1 zł...
Wszystko trzeba skroić pod miarę, bo jak dasz kable nawet 50mm2, a biżuterię do nich ciut za słabą, to też proponuję zakupić gaśnicę.
Wiesz, ja widziałem wzmacniacze podłączone pod kable od tylnych lamp...
No w tym budżecie raczej potężnego wzmacniacza nie kupi :D Poza tym na przykład zalecane 15mm do takich 40A jest już tak bezpieczne, że wzmacniacz by mógł chodzić nawet na szczytowej mocy w trybie ciągłym, co jest zbytnio nierealne :PCytat:
Napisał ironman
Widziałem jak ktoś podłączał spawarkę elektryczną i jeszcze troche sprzetu pod przedłużacz ogrodowy z biedronki. Może był cieplejszy o te 15 stopni od otoczenia. A to zupełnie inna skala.
Teoria teorią, a w praktyce 2x8mm bardzo ciężko doprowadzić do zagrzania. Oczywiście w normalnych warunkach, a nie jakiś pierdyliard watów w bagażniku :P
Kable rozruchowe marketowe mają na oko z 15mm2 i tam realnie idzie po 300-500A, też trzeba trochę je podusić, żeby się zagrzały.
Konektorki to groszowa sprawa. Oczywiście mozna sobie kupić taki za 30 zł, jeśli to komuś poprawi humor, ale co z tego, skoro to i tak wchodzi w badziewne, mosiężne styki w klockach.
Nie ma co wydziwiać
Ja widziałem głośniki podłączone kablem telefonicznym :>
Wracając do głównego tematu głośniki pod normalne radyjko nie bardzo jest sens kupować droższe niż te 300 zł. Helixy podane przez kolegę albo Hertz DSK dadzą radę. Mają wysoką efektywność i dość mały apetyt.
Jak pod wzmacniacz, to ja się zareklamuje :D
http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...tempo_6_a.html