Stuki zawieszenia - przód

Witam wszystkich

Moja alfa od dwóch miesięcy zaczęła stukać z przodu i stopniowo się nasila. Stukanie ma metaliczno/twardy nie tłumiony charakter i da się je usłyszeć jedynie podczas jazdy o nierównej nawierzchni ze skręconymi kołami. Przy jeździe na wprost, wszystko prawidłowo.

Po wizycie na szarpakach wyeliminowane zostały:
Końcówki drążków
Tuleje i sworznie wahaczy dolnych
Łączniki stabilizatora
Tuleje stabilizatora

I tutaj moją prośba do was, czy pomogli byście/ posłużyli pomysłami i doświadczeniem gdzie kierować swoją uwagę? Czy może ktoś miał podobny problem lub też pomysł gdzie zacząć szukać. Od diagnosty dowiedziałem się że przyczyną może być półoś - lecz obydwie są bardzo sztywne a przegub wew. w dłuższej był niedawno wymieniany.

Z góry dzięki za zainteresowanie i pomoc.

Wahacze górne?

Ja byłem na 3 stacjach i żaden fachman nie znalazł że wywalony jest górny wahacz na sworzniu, gdy w końcu nerwy mi puściły podniosłem lekko auto tak żeby koło jeszcze miało kontakt z podłożem i praktyczne bez wysiłku odkryłem co jest nie tak.
Ale zanim znalazłem przyczynę, w ciemno wymieniłem łącznik bo tak mi zasugerował jeden z diagnostów, oraz poduszkę silnika (tą od rozrządu, też coś stukała).
Ale faktyczną przyczyną był wahacz górny.

U mnie stukał łącznik stabilizatora ale dopiero mogłem to stwierdzić po wyjęciu go - nie miał luzu ale pękła gumowa osłona i zamiast płynnie pracować przeskakiwał i to dawało odgłos stukania. A wcześniej sprawdziłem wszystko, w końcu wymieniłem wahacze dolne bo miały delikatny luz.
Zmierzam do tego że czasami stuki mają niespodziewane podłoże.

mam pytanie - swego czasu wysłałem do Fenix9009 bez pobrania drobiazgi do lampy za które miał do mnie wpłynąć przelew w symbolicznej wysokości 30zł
przelew nigdy nie wpłynął
może odeślij mi te części jeżeli nie masz 30zł?

Opo, rozumiem Cię, bo sam mam w sobie niezmierzone pokłady ufności i naiwności.

Przez to straciłem tyle forsy w życiu (ale nie tylko, i nawet nie pieniądze są w tym zazwyczaj najważniejsze), że stać byłoby mnie na zakup nowej wypasionej Giulii.
Ale mało uczę się na błędach.
Wolę żyć w złudzeniu, że świat jest lepszy niż jest w rzeczywistości.