Po długiej trasie i ponownym zapaleniu samochodu, tak
po około minucie zaczyna taj jakby buchac gorąca para i sykać co kilka sekund. Tak jakby w okolicach turbiny coś na nią kapalo. Co to może być ?
Printable View
Po długiej trasie i ponownym zapaleniu samochodu, tak
po około minucie zaczyna taj jakby buchac gorąca para i sykać co kilka sekund. Tak jakby w okolicach turbiny coś na nią kapalo. Co to może być ?
A jak pachnie? Albo olej, albo borygo. Przydałoby się, abyś chociaż podał jaki to silnik.
Dokręć sobie odpowietrznik na kolektorze wody (albo wymień miedzianą uszczelkę)
Olejem na pewno nie śmierdzi. To wygląda na płyn.
Odpowietrzenik na kolektorze wody ?? Gdzie to jest ?
I sorry za błąd w tytule.
Jak ściągniesz osłonę silnika to zaraz przed głowica masz aluminiową magistralę płynu chłodniczego. Na niej jest odpowietrznik. Zobaczy czy z niego nie cieknie. Albo wokół niej.
OK. Dzięki. Sprawdzę to po pracy.
Jedyne co mnie dziwi to czemu ta para wydostaje się tylko na wolnych obrotach jak stoję.
Jak jadę nie ma po niej śladu.
Jest jej mało ( na szczęście) i jadąc rozprasza ja pęd powietrza.
Jeśli to rzeczywiście płyn to trzeba to szybko naprawić bo możesz zapotwietrzać układ.
O k... tego nie wziąłem pod uwagę.
Z tej magistrali zero śladu wycieku. To coś innego. Dodam, że to uchodzi w regularnych odstępach czasu.