Printable View
Witam wszystkich.
Mam problem nie moge sam otworzyc maski pokrywy silnika nie odskakuje mi. Psikalem roznymi smarami plynami... moze ktos zna jak mozna to naprawic... Alfa nie stuknieta puknieta - dobrze zamontowana maska... we 2ke ok. Samemu to siedzi jak przybita. Help
ps. Do adminow wiem ze byl taki temat w 2007r. ale nie bylo rozwiazania...
pozdrawiam wszystkich alfistow
Spróbuj ciągnąć linkę a druga osoba niech próbuje przycisnąć maskę w dół lub pociągnąć w górę --często pomaga, popryskaj też ten zamek wd40 i nie szarp mocno tej linki bo urwiesz...
Druga opcja to kanał, zdjęcie osłony od spodu i próba otwarcia od dołu, będziesz zapewne potrzebował jakiegoś drutu w miare sztywnego i troche kombinacji...
Jak tak nie pójdzie to zostaje majster, ma zapewne jakiś przyrząd albo sposób na cos takiego...
Daj znac jak efekty? Powodzenia kolego z kombinacjami...
Miałem podobny problem,a wystarczyło tylko dokładnie wyczyścić jakimś skrobakiem zamek ze starego smaru .Nastepnie spryskać to WD-40 i zruszać to co wyjdzie spod cześći ruchomej. Jeszcze raz wyskrobać i następnie nałożyć świerzy smar.U mnie zadziałało.
Musisz przesmarować mechanizm tego elementu który blokuję maskę przed otwarciem podczas jazdy, czyli tą blokadę którą trzeba podnieść przy zamku, żeby ją otworzyć, ma chodzić bez oporów, luźno
dzieki za informacje pobawie sie