Alfa 156 2.0 TS BP+ LPG obroty wariują

Witam!
Problem jak się domyślam wałkowany setki razy ale mam pewien problem z obrotami w swojej 156. Otóż alfa ma humorki z utrzymaniem wolnych obrotów lecz ostatnio to już w ogóle zgłupiała. Rzuca obrotami od 500 do nawet 1500. Przepustnica była czyszczona, pomaga na kilka kilometrów.
Żeby było śmieszniej, poprzedni właściciel też wspominał o tym problemie, tylko on wymienił:
- przepustnicę na nową,
- przepływomierz na nowy,
- sondę lambda na nową,
- gumową rurkę od przepustnicy do przepływki na nową.
Po kupnie był spokój lecz teraz ma właśnie wyżej opisane wahania.
Teraz szperając po forum, napotkałem temat o adaptacji przepustnicy, podczas czyszczenia demontowałem krokowiec itp lecz adaptacji nie robiłem, czy wykonanie teraz adaptacji pomoże?

I byłbym zapomniał, po podłączeniu pod FiatEcuScan wyskoczył błąd P1172, po usunięciu ciągle wraca. Nie wiem czy dobrze szukam, ale jest to błąd zależny od nieszczelnego dolotu?

Powiem Ci co wczoraj powiedział mi pan z BoshService u mnie na rejonie, kiedy umawiałem się na wizytę.

Ja miałem sprawne wszystko, tylko dolot uszczelniłem. Zrobiłem reset ecu i krokowego UniDiagiem wg wskazań poradnika i dla swojego M1.5.5 z najnowszego zestawu danych. I fajnie. Miałem jeździć 200km na samej benzynie, ale zobaczyłem, że dużo ciągnie paliwa, przeanalizowałem wykres lambdy i ona nie pracuje jak trzeba... dziwne bo przed resetem pracowała. Więc zły jestem tylko na siebie za reset. Badania też na FESie tylko przeprowadzam. Lambda działa, ale zamiast napięcia sinusoidalnego ma stałe... 470mV. A działała, bo mam wykresy sprzed resetu. Ale wracając do sedna. Przejechałem 100km adaptacyjnych na samym PB, zero problemów, nawet na max obciążeniu. Ciągle wyskakiwał P0130 więc z bezsilności (bo po wymianie sondy też robi się reset, a na pb szkoda kasy i 400km...) do warsztatu i czego się dowiedziałem? Że gaz mi rozstraja komputer nawet podczas adaptacji. W czwartek mam wizytę, będzie pełna analiza examinerem, kasacja błędów, wypięcie prawdopodobnie wtrysków gazu i sterownika gazu z połączenia z ecu i wtedy zobaczymy co dalej będzie.

Powiem Ci, że przez te 100km jeżdżąc na samej benzynie jak ręką odjął- ani wahnięcia, ani zgaśnięcia. Ale jak ma być reset, to włączyłem gaz po tych 100km i rura. Dzisiaj zgasło 2 raz w ciągu 6 dni i obroty wracają do falowania. Więc jeśli masz wszystko nowe, szczelny dolot od filtra do przepustnicy to masz odpowiedź- możesz sam spróbować. Ja sprawdzałem szczelność końcówki od przepływomierza do przepustnicy "ustami" i nic nigdzie nie uciekało. Tyle dobrze, że silnik krokowy można wykluczać, no chyba że masz tam coś innego niż ja, bo ja mam siłownik z przekładnią. Ot co.

Nie jestem pewny ale błędy p117x są związane z mieszanką paliwa. Okazjonalnie po resecie miałem 1173 ale szybko zniknął.