Przedmuchana zaślepka EGR

Z miesiąc temu samochodzik (alfa 147 1.9 jtd 115km) znowu stracił moc. Dziś trochę poszperałem, porozkręcałem i okazało się ze zaślepka nie wytrzymała i powietrze wydmuchało dziurę. Zamontowałem nowa blaszkę i samochód jeździ ale pytanie co stało się z ta wypalona blaszką ? Miała z 1-1.5mm grubości,średnica z 20mm z przeciętnie twardej stali ( na bank nie była to stal nierdzewna czy kwasoodporna). Rozkręcać kolektor ssący ? Może leży gdzieś tam w lejkach przed zaworem. Ew. Ma ktoś może jakiś materiał z cyklu "sam zje... sam naprawiam" bo tak z grubsza przypatrzyłem się to wydajesię że dość nieciekawie może się go ściągać.

Jeśli przepaliło zaślepkę to pytanie z czego ona była? Stal nie powinna się tak zachować chyba, że był to wyjątkowo słaby stop. Rozkręcenie kolektora to nie bułka z masłem ale obawiam się, że jakaś część tej blaszki poszła w cylindry a to już może mieć poważne skutki.
Odpala normalnie i nie ma jakichś anomalii?
Manual do zdjęcia kolektora w 8V chyba gdzieś był na forum.

Odpala bez problemu i w zasadzie nie słyszę żadnej różnicy. Jeździłem z miesiąc (no może niecały) z blaszka w kolektorze/cylindrze czy po takim czasie nie powinno być już jakiś oznak większej awarii ?

Cytat:

---

Napisał fany

Odpala bez problemu i w zasadzie nie słyszę żadnej różnicy. Jeździłem z miesiąc (no może niecały) z blaszka w kolektorze/cylindrze czy po takim czasie nie powinno być już jakiś oznak większej awarii ?

---

Może być tak, że wszystko się przykleiło do mazi/nagaru w dolocie lub poszło w zawór wydechowy nie rysując cylindra. Teraz czym to zaślepiłeś?

Z 2mm blaszka wycieta z kwasowki