Proszę o pomocy przy zakupie pierwszej Alfy

Witam wszystkich!

Od dawna marzy mi się Alfa Romeo 159. W końcu przyszedł czas na jej zakup. Poszukuje Alfy Romeo 159 W Diesel, mile widziana automatyczna skrzynia biegów. Mam do wydania 20-25 tys. zł. I oto mam do was kilka pytań:
- 1.9 JTDM czy 2.4 JTDM? który silnik jest mniej awaryjny? Jakieś jego bolączki typowe usterki? Dodam że robię od 3-5 tys. km miesięcznie.
- Na co zwrócić uwagę podczas zakupu?
- Jakieś inne typowe usterki dla tego modelu?
- Polecane serwisy zakłady zajmujące się alfami woj. Łódzkie?
- Oraz inne rzeczy które powinienem wiedzieć

Bardzo proszę wszystkich o pomoc

Wiem, że się nie chce czytać ale tak to my do Europy nie dojdziemy... :-)
Pomoc przy zakupie AR159 / Brera
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...159_brera.html

Ja bym brał 2.4JTDm koszty większe ale i przyjemność większa:)

Dopóki nie trzeba przeprowadzić remontu silnika i innych podzespołów, to przyjemność większa...
Wszystko zależy do czego potrzebujesz auta, w jakich warunkach będziesz użytkował i jakie przebiegi zamierzasz robić... + chłodna kalkulacja, co ci się bardziej opłaca... 2.4 które wychla tak naprawdę tyle ile wlejesz, czy oszczędne 1.9 ;)

W 2.4 trzeba tak naprawdę pilnować:
- klap wirowych (w 1.9 też)
- pompy oleju (przed fl)
- maglownica (w każdej 159)

Jak tego nie przypilnujesz, to Ci wystarczy, żeby znienawidzić tą markę... a jak nie znienawidzisz, to przynajmniej wyczyścisz sobie portfel, konto... i być może sprzedasz dziecko na allgero, żeby naprawić samochód :P

W 2.4 może Ci pęknąć głowica a w 1.9 skrzynia M32 wcześniej czy później da o sobie znać. Pakiet startowy w postaci usunięcia ekologii (klapy, egr, dpf) to raczej norma żeby spokojniej spać.
Jeśli chodzi o koszty w 2.4 to u mnie tak one wychodzą:
Wymiana oleju co 10-12 tys km to ok 300 zł (motul + filtr mann)
Filtr paliwa co druga wymianę oleju kolejne 200 PLN
Konserwacja filtra powietrza 30 PLN tak samo jak wymiana oleju
Klocki to zależy co kto chce od 250 PLN do kwoty X i tak samo tarcze
Wymiana oleju w skrzyni i mechanizmach 350 - 400 PLN (zależy od aktualnej ceny oleju)
Spalanie od 8 do 10 l na 100km przy normalnej jeździe a jak się spieszę to i 12-13 nie jest niczym dziwnym
Z grubsza to tyle jeśli chodzi o bieżące koszty



Naskrobane przez Galaxy S7 EDGE

w 1.9JTDM 16V po lifcie (plastikowy kolektor dolotowy) klapki trzeba usunąc w trybie pilnym, bo inaczej może się jedna urwać pewnego dnia i narbić kuku w silniku.
W 2.4 i przedliftowych 1.9 16V sa kolktory aluminiowe, i tam co najwyzej sa nieszczelnosci albo blokuja sie klapki ale mozna jezdzic, nic sie strasznego nie stanie (moze gorzej startowac, wiecej palic czy trochę kopcic, miec jakas turbodziure itp). ale tez warto zrobic.
we wszystkich warto zaslepic egr i wyprogramowac go.
tak jak inni pisali, w 2.4 moze peknac glowica, ale czesciej urywaja sie szpillki mocujace kolektor - to chyba głównie przez stres termiczny przy wypalaniu dpf (w tych silnikach bez dpf w fiatach czy starszych alfach/lanciach nic takiego się nie działo). a wiec w tym silniku mus to usunac dpf, a jesli szpilki jakies sie pourywaly to zrobic z tym porzadek i wyrownac/wyplanowac kolektor wydechowy (bo sie wykrzywia w takiej sytuacji) + dac nowa uszczelke pod niego.

2.4 pali wiecej niz 1.9, przy Twoich przebiegach i budżecie na auto mysle ze 1.9 będzie lepszym rozwiazaniem, bo w 2.4 jest wiekszy pakiet na start, a do tego nie wiesz czy to co kupisz nie okaże się miną w której trzeba od razu albo wkrótce wymienić głowicę bo już jest popękana.

1.9 ma tą zalete, że uzywany silnik można kupić za 1500zł - pełno anglików czy powypadkówych na części. w 2.4 już sam głowica jest droga, bo pada.

w 1.9 masz skrzynię m32. jesli lozyska wyja, mozna jezdzic spokojnie - ja zrobilem 80tys na wyjacych lozyskach i nic się nie pogarszalo (ale wymienilem olej od razu i dalem ceramizer do skrzyn, i chyba to zatrzymało degradację). dopiero po tym czasie robilem z tym porzadek - tu koszt 6 lozysk i oleju to ok 700zl, za robote placilem 500 (ale to nie bylo w warsztacie, tylko u naszego forumowego speca od m32, czyli pampika; w warsztatach potrafią policzyć za całość nawet 3 tys)