Autko miesiąc stało sobie nie ruszane w garażu. Ja tu je chce wczoraj odpalić, a tu szok: kręci i nie uruchamia się. Za trzecim razem poszło, ale nierówno przez kilka sekund telepało. Aku zdrowe, przebieg 30kkm, olej dopiero co zalany nowy. Dziś uruchomiło się z minimalną czkawką, ale potem w testowej trasie szło jak nimfomanka na afterparty. Blędów brak. Ktos coś może doradzi?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk